czwartek, 30 listopada 2017

Zniewolone podsumowanie LISTOPADA!

Listopad minął bardzo szybko, dziś Andrzejki, choć większość pewnie świętowała je w ostatni weekend. Już tylko kilka tygodni dzieli nas od świąt, a dookoła wszystko o tym świadczy. Trudno nie wejść do sklepu i nie zauważyć świątecznych produktów czy ozdób, zaś w radiu jak zwykle o tej porze roku łatwo można trafić na nieśmiertelne „Last Christmas”.
Nasz listopad był dość spokojny, ale jak zwykle książkowy. Cleo zagościła na Śląskich Targach Książki, z których wyniosła kilka ciekawych informacji o blogowaniu książkowym. Do naszych biblioteczek wpadło kilka nowych tytułów, więc miesiąc był udany. A jak na blogu? Nie przedłużajmy.

poniedziałek, 27 listopada 2017

[Recenzja książki] Leszek Mieszczak - "Reguła"

Autor: Leszek Mieszczak
Tytuł: Reguła
Gatunek: Literatura piękna
Wydawnictwo: Poligraf
Premiera: 2009 r.
Ilość stron: 208

Opis: Często zastanawiamy się, dlaczego skręciliśmy w przecznicę, chociaż przed nami droga wydawała się prosta i wygodna. Naszych irracjonalnych decyzji nie potrafimy sensownie uzasadnić. Przeszłość, jaka by nie była, jest stwórcą przyszłości i implikuje na wszystkich płaszczyznach naszego życia, począwszy od miłości, a skończywszy na pracy, doprowadzając do powrotu spraw, które nie zostały zakończone, po to, aby mogły zaistnieć, tak jak były zaplanowane, otwierając i zamykając drzwi do innych wymiarów i płaszczyzn, tak jak Judasz musiał zdradzić swojego Mistrza, bo jeśli nie on, to kto?... Możemy przeznaczeniu powiedzieć nie, ale czy potrafimy się od niego uwolnić?
     Reguła przekracza pozornie wymiar rzeczywistości, ale jest bardziej realna od życia, ponieważ splata się z nim, sięgając korzeniami poza strefę naszych zmysłów, jakby tworzyła z nią jedność od początku świata.


     Każdy z nas wie, że czasami wystarczy jedynie impuls, mała iskra, by skłonić do przemyślanego lub nie działania. Wielu z nas postanowiło coś zrobić, bo coś przeczytało lub o czymś usłyszało. Czasami jeden list wystarczy, byśmy wyruszyli w podróż swojego życia. Właśnie coś takiego spotyka Bronka, który w pogoni za odnalezieniem reguły rządzącej światem wyrusza na wyprawę do Mongolii, a wszystko przez wspomnienia przodka z czasów pierwszej wojny światowej, które noszą w sobie pewną tajemnicę.

piątek, 24 listopada 2017

Jak młodzieżówki, to tylko Kasie West!

Kasie West. Autorka książek młodzieżowych, które choć trzymają się określonych schematów i rzadko nas zaskakują, potrafią wywołać na twarzach wielu ludzi szerokie uśmiechy i soczyste wypieki na policzkach. Kto nie natknął się na recenzje jej książek w blogosferze i nie ma pojęcia, kim jest ta kobieta, ma prawo rzucić we mnie pomidorem!
W Polsce za wydawanie książek Kasie West odpowiada wydawnictwo Feeria Young. Pierwszą z wydanych była „Chłopak na zastępstwo” (6 lipca 2016 roku), najnowsza „Szczęście w miłości” miała swoją premierę całkiem niedawno (11 października 2017 roku). Dotąd na polskim rynku pojawiło się sześć powieści Kasie West i… osobiście wszystkie z nich przeczytałam. Jak się idzie domyślić – to nie koniec mojego kompletowania!
Teraz pewnie niektórzy mogliby sobie pomyśleć: lol, przecież SadisticWriter zawsze ciśnie po książkach! Co jej się nagle stało, że przeczytała wszystkie słodziutkie powieści młodzieżowe i nawet pisze o nich zbiorowy post? Czytajcie, a przekonacie się, co chwyciło mnie za serce (i nie, na pewno nie był to zawał). 


Dlaczego młodzieżówki autorstwa Kasie West? Przecież nie pisze nic oryginalnego, powiela do bólu schematy, a jej powieści naprawdę rzadko zaskakują czymś nowym. Autorka nie ma również górnolotnego stylu i złotych cytatów, jej bohaterowie nie wyróżniają się na tle miliona innych bohaterów książkowych, a romans pomiędzy nastolatkami to po prostu kolejna miłostka z tej dziedziny życia. Co takiego w nich jest, że nawet tak krytyczna starucha jak ja, nagle przemienia się w piszczącą i skaczącą po łóżku nastolatkę, której serce rozpływa się jak czekolada w kąpieli wodnej? 

wtorek, 21 listopada 2017

[Recenzja książki] Haruki Murakami - "Zawód: powieściopisarz"

Autor: Haruki Murakami
Tłumacz: Anna Zielińska-Elliot
Tytuł: Zawód: powieściopisarz
Tytuł oryg.: Shokugyō to shite no shōsetsuka
Gatunek: Literatura piękna, eseistyka
Wydawnictwo: Wydawnictwo MUZA SA
Data wydania: 16 sierpnia 2017
Ilość stron: 288

Opis: Eseje zawarte w tym tomie Haruki Murakami zaczął pisać mniej więcej sześć lat temu. Już znacznie wcześniej czuł potrzebę, by opowiedzieć czytelnikom o swojej twórczości i o tym, jak to jest być pisarzem.
Teksty z tej książki mogą być potraktowane jako eseje autobiograficzne, ale Murakami pisząc je, nie miał takiej świadomości. Chciał tylko pokazać swoją pisarską drogę i podzielić się refleksjami na temat twórczości w ogóle.
"Nie bardzo wiem, na ile te w pewnym sensie egocentryczne, prywatne teksty – będące raczej zapisem prywatnych spekulacji na temat procesu pisania niż przesłaniami – przydadzą się czytelnikom. Bardzo bym się cieszył, gdyby naprawdę choć troszkę się komuś przydały".
(muza.pl)

O ludziach znanych zawsze się sporo mówi, lubimy też poznać naszych ulubionych artystów z bardziej prywatnej strony. Mam wrażenie, że pisarze są tu na nieco gorszej pozycji niż aktorzy, wokaliści czy piłkarze, choć dla nich to chyba dobrze, że mogą spokojnie pisać, a nie co chwilę udzielać wywiadów czy pozować do zdjęć. Jednak każdy z nas chciałby poznać zdanie na różne tematy ulubionego pisarza czy tajniki, którymi się posługuje przy tworzeniu.

sobota, 18 listopada 2017

[Recenzja książki] Cecelia Ahern - "Doskonała"

Autor: Cecelia Ahern
Tłumaczenie: Joanna Dziubińska
Tytuł: Doskonała

Tytuł oryg.: Perfect 
Cykl: Skaza
Tom: 2
Wydawnictwo: Akurat
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Premiera: 19 lipca 2017 r.
Ilość stron: 480

Opis: Trzymająca w napięciu, szokująca i wzruszająca kontynuacja Skazy - powieści, którą znana i ceniona na całym świecie autorka podbiła serca także młodszych czytelniczek. Celestine żyje w świecie opanowanym obsesją doskonałości. Napiętnowana Skazą, decyduje się na bunt przeciwko nieludzkiemu systemowi. Jedyną osobą, której może zaufać, jest Carrick. Czy dwoje młodych, kochających się ludzi ma jakiekolwiek szanse w walce z bezdusznym, skostniałym porządkiem? Czy zapał i gorąca miłość wystarczą, by skierować świat na nowe tory?

     Każdy z nas w ciągu swoje życia przechodzi przez okres buntu, mniejszy lub większy, ale przechodzi. Buntujemy się na złość czemuś, z dobrych pobudek albo dlatego, że wydaje nam się to być modne. Inaczej sprawa się ma, kiedy bunt jest wywołany niesłuszną oceną, uznaniem za kogoś złego i niebezpiecznego? Wtedy za tym buntem może się kryć coś więcej. Na przykład podstawy do rewolucji. A tak ma to miejsce w przypadku Celestine North, głównej bohaterki serii autorstwa Cecelii Ahern skierowanej do młodzieży.

czwartek, 16 listopada 2017

[Recenzja filmu] "Jack Reacher. Nigdy nie wracaj"


Tytuł: Jack Reacher. Nigdy nie wracaj
Tytuł org.: Jack Reacher: Never Go Back
Reżyseria: Edward Zwick
Gatunek: Kryminał, Akcja
Premiera: 21 października 2016 (Polska);
19 października 2016 (świat)
Czas trwania: 118 min.

Opis: Gdy major Susan Turner (Cobie Smulders), kierująca jednostką dochodzeniową, w której przed laty pracował Jack Reacher (Tom Cruise), zostaje aresztowana za zdradę, Jack nie cofnie się przed niczym, by udowodnić jej niewinność, a przy okazji odkryć potężny spisek rządowy z udziałem armii.
[filmweb.pl]


      Od pewnego czasu zaczęłam się bardziej interesować tematyką spisku, secret services, polityki USA itp. Dzięki temu trafiłam na twórczość Lee Childa, który stworzył serię powieści o Jacku Reacherze. Do tej pory zapoznałam się z jedną ksiażką autora - „Jack Reacher. Nigdy nie wracaj” oraz dwoma filmami, które zostały nakręcone na podstawie powieści o Jacku Reacherze. "Nigdy nie wracaj” i „Jednym strzałem”. 

niedziela, 12 listopada 2017

[Recenzja serii] Kiera Cass - "Rywalki" + "Elita" + "Jedyna"

Pamiętacie te słodkie czasy dzieciństwa, kiedy zmuszało się rodzeństwo, kolegów bądź kuzynostwo, żeby udawali nasze książęta z bajki? Oczywiście my byłyśmy wtedy gustownymi i kapryśnymi księżniczkami, których zachcianki trzeba było spełniać, aby nikogo przypadkiem nie dotknął wszechogarniający foch. Nie, żartuję. Ja się tak nie bawiłam, byłam raczej małą chłopczycą, chociaż do dzisiaj czytając znaczenie swojego imienia napotykam określenie „księżniczka”, a mama wiecznie powtarza mi, że kiedy się urodziłam, pielęgniarki nazywały mnie „princessą” i kupiły mi nawet czapeczkę przeznaczoną specjalnie dla jedynej księżniczki na oddziale, bo tak bardzo uroczym niemowlakiem o błękitnych, anielskich oczkach byłam (co innego dzisiaj, istny pomiot Szatana). Mnie ta królewska mania zaatakowała nieco później. Przyznaję, mam własną koronę (a nawet dwie), balową suknię z kokardą, ale niestety nie posiadam jeszcze zamku i poddanych (księcia na szczęście już mam!). Americe Singer, głównej bohaterce Rywalek, również wiele brakowało do zostania księżniczką, a jednak wystarczyła ta jedna magiczna chwila, żeby stała się… no, właśnie, kim? Bo zanim doszła na szczyt, czekała ją kręta i długa droga do serca księcia Maxona.


Myślę, że o Rywalkach niewiele trzeba mówić. Każda z osób czytających, a już szczególnie recenzujących, natknęła się zapewne na te kolorowe okładki z rudowłosą dziewczyną ubraną w cudowne suknie balowe. Przyznaję, chciałam się zapoznać z tą serią już wiele lat temu, ale nie sądziłam, że kiedy w końcu się do niej dobiorę – przepadnę! A trzeba zacząć od tego, że po opisie spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Takiej... prawdziwej rywalizacji między dziewczętami. Myślałam, że będą podkładać innym pod nogi wybuchowe świnie, targać się za włosy niczym jaskiniowcy, krzyczeć prosto w twarz obelgi,  ciąc sobie sukienki nożyczkami, a w rzeczywistości było nieco... inaczej. 

czwartek, 9 listopada 2017

[Recenzja książek] Alek Rogoziński - "Do trzech razy śmierć" + "Lustereczko, powiedz przecie"

Autor: Alek Rogoziński
Tytuł: Do trzech razy śmierć
Cykl: Róża Krull na tropie
Tom: 1
Gatunek: Thriller/sensacja/kryminał
Wydawnictwo: Filia
Premiera: ~luty 2017 r.
Ilość stron: 328

Opis: Autorka powieści kryminalnych, Róża Krull, otrzymuje zaproszenie na zjazd pisarzy, odbywający się we dworku pod Krakowem. Już pierwszego dnia jej koleżanka po piórze zostaje otruta. Wszystko wskazuje na to, że morderca, który zostawił na miejscu zbrodni czarną różę, wciela w życie fabułę jednej z powieści Krull. A inni zaproszeni pisarze wcale nie są tak niewinni, jak się wydaje... 
     Pisarka rozpoczyna prywatne śledztwo. Pomagają jej w tym zakochany w gotowaniu specjalista od public relations, zafascynowany kryminałami boy hotelowy oraz trzy szalone blogerki. Czy detektywi-amatorzy okażą się skuteczniejsi od policji?

      Jak pewnie zdołaliście zauważyć, lubię kryminały. Lubię, kiedy główną osią fabuły jest prowadzone śledztwo bądź dochodzenie, kiedy są zwłoki, a nie ma sprawcy. Lubię ten czas poszukiwań i rozwiązywanie zagadki. A jeśli autorem jest polski pisarz, to tym bardziej jestem ciekawa, jak opisał cały ten proces od odnalezienia ciała do wsadzenia winnego za kratki. Do tej pory książę komedii kryminalnej, Alek Rogoziński, mnie nie zawiódł. A jak jest z jego najnowszym cyklem? Czy wciąż go uwielbiam? Odpowiedzi znajdziecie poniżej.

poniedziałek, 6 listopada 2017

[Recenzja książki] Brandon Sanderson - "Rycerze Krystalii"

Autor: Brandon Sanderson
Tytuł: Rycerze Krystalii
Tytuł org.: The Knights of Crystallia
Cykl: Alcatraz kontra bibliotekarze
Tom: 3
Gatunek: literatura młodzieżowa, fantastyka, przygodowe
Wydawnictwo: IUVI
Data wydania: 25 październik 2017 r.
Ilość stron: 312 stron

Opis: Alcatraz dociera wreszcie do Nalhalli. Chłopak jest wstrząśnięty, gdy przekonuje się, że jest tam naprawdę legendą. Niestety, w Wolnych Królestwach są już także niecni Bibliotekarze, włącznie z jego matką Shastą!
Teraz Alcatraz – wraz z ojcem (który okazuje się trochę dziwny…), pozbawioną godności rycerza Bastylią i dziadkiem Smedrym, jak zwykle spóźniającym się na wszystko (taki talent) – próbuje zapobiec podpisaniu traktatu z Bibliotekarzami, znaleźć zdrajcę wśród rycerzy Krystalii i uratować oblężoną Mokię, jeden z ostatnich bastionów Wolnych Królestw. W międzyczasie usiłuje choć trochę zrozumieć własnego ojca, pomaga przyjaciółce znów zostać rycerzem i… udziela ślubu.
Generalnie zero stresu.

Kolejny tom, kolejne absurdy, kolejne wyzwania. Tym razem główny bohater serii Alcatraz kontra Bibliotekarze trafia (nareszcie!) do krainy, z której wywodzi się zacny ród Smedrych – Nalhalli. To oczywiście nie może skończyć się dobrze, w końcu jak chłopak, którego talentem jest niszczenie wszystkiego wkoło,  ma wieść spokojne życie? Tym razem do dzieła wkraczają smoki będące taksówkami, trzynastolatki, które mogą udzielać ślubu, kilka nowych członków rodziny, no i na zachętę jeszcze wyzwolona bibliotekarka, którą poznajemy w lodziarni. Połączmy wszystkie te atrakcje ze znamienną sławą Alcatraza i… oto mamy wymieszany niczym koktajl w słoiku, idealny (absurdalny) przepis na fabułę.

piątek, 3 listopada 2017

[Recenzja książki] Sarah J. Maas - "Dwór Skrzydeł i Zguby"

Autor: Sarah J. Maas
Tłumacz: Jakub Radzimiński
Tytuł: Dwór Skrzydeł i Zguby
Tytuł oryg.: A Court of Wings and Ruin
Tom: 3
Cykl/seria: Dwór Cierni i Róż
Gatunek: fantastyka
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 25 października 2017
Ilość stron: 846

Opis: Feyra powraca do Dworu Wiosny, zdeterminowana by zdobyć informacje o działaniach Tamlina oraz potężnego, złowrogiego króla Hybernii, który grozi, że rozgromi cały Prythian. Jednak by to osiągnąć, musi najpierw rozegrać śmiercionośną, przewrotną grę… Jeden poślizg może zniszczyć nie tylko Feyrę, ale też cały jej świat.
W obliczu wojny, która ogarnia wszystkich, Feyra znów musi decydować, komu może ufać i szukać sojuszników w najmniej oczekiwanych miejscach. Niebawem dwie armie zetrą się w krwawej, nierównej walce o władzę.

Ostatni tom serii czy trylogii zawsze jest pełny akcji i rozwiązań decydujących o losach bohaterów, których pokochaliśmy bądź znienawidziliśmy na przestrzeni kolejnych stron. Nie inaczej jest z „Dworem Skrzydeł i Zguby”, ostatnim tomem o Feyrze, która pewnego zimowego dnia zabiła wilka będącego członkiem dworu księcia fae, Tamlina. Wiele rzeczy od tamtego czasu się zmieniło, przybyło postaci, które ewoluowały w trakcie opowieści, a sama fabuła przestała być tylko słodko-gorzką historyjką odgrzewającą schemat „Pięknej i bestii”.