Tłumacz: Anna Gralak
Tytuł: Słońce i jej kwiaty
Tytuł oryg.: The Sun and Her Flowers
Gatunek: Poezja
Wydawnictwo: Otwarte
Premiera: 28 lutego 2018 r.
Ilość stron: 256
Opis: „Słońce i jej kwiaty” to tętniące
kobiecością utwory o dojrzewaniu i samoświadomości. Rupi Kaur ponownie, w krótkich poetyckich formach wyraża troski, pragnienia
i radości wielu kobiet. Daje im siłę, by czerpały ze swoich korzeni i
doświadczeń pełnymi garściami. Przekonuje, że podobnie jak kwiaty ludzie też
muszą czasem zwiędnąć, by rozkwitnąć na nowo.
Kiedy przeczytałam pierwszy
tomik wierszy autorstwa Rupi Kaur, który został wydany w Polsce, zaczęłam się
zastanawiać, dlaczego zdobył aż taką popularność. Nie mogłam tego zrozumieć,
ponieważ do mnie Mleko i miód
kompletnie nie przemawiało. Poezja tam zawarta, chwilami jak dla mnie mijała
się z poezją, na dodatek było tam zbyt wiele dramatyzmu, na który mam
uczulenie. To dlatego bałam się sięgnąć po Słońce
i jej kwiaty. Nie jestem na szczęście osobą, która tak łatwo odpuszcza i
lubię nowe wyzwania. Moim książkowym wyzwaniem stało się przebrnięcie przez
nowy tomik wierszy Rupi Kaur. Jak myślicie, moja opinia się zmieniła?