Autor: Marta W. Staniszewska
Tytuł: I obiecuję ci miłość...
Gatunek: Romans, Literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Psychoskok
Ilość stron: 287
Opis:
Wincent stawiał wartość danego słowa ponad własne życie i szczęście, jednak los zmusił go do zweryfikowania priorytetów. Nauczył go ponadto, aby dwa razy przemyślał, komu i jaką obietnicę składa, bo może okazać się, że wszystkich nie będzie w stanie dotrzymać… Zwłaszcza, jeśli w grę wchodzi szczęście jedynej dziewczyny na świecie, na której mu naprawdę zależało.
Czy Bella kiedykolwiek zaufa Wincentowi ponownie, po tym jak porzucił ją bez słowa wyjaśnień? Czy przeznaczenie da im szansę naprawić błędy przeszłości? I co na to mąż Belli...Delikatna, kobieca, erotyczna powieść o poszukiwaniu miłości i niespełnionych obietnicach.
Każda z nas chciałabym mieć
takiego księcia jak Kopciuszek, ale niestety to tylko bajka… Życie układa nam
co rusz nowe scenariusze. Nie zawsze takie, jakie byśmy chciały. Błogie życie z
mężczyzną, którego kochamy przy boku - tego właśnie nie mogła doświadczyć
bohaterka książki.
„I obiecuje Ci miłość” to powieść dla
każdej typowej romantyczki. Pełna erotyzmu, namiętności, wzlotów i upadków.
Napisana jest łatwym językiem. Czyta się ją dość szybko. Sądzę, że dla zażyłej
romantyczki, treść nie będzie miała końca.
Mnie osobiście książka troszkę rozczarowała.
Kiedy usłyszałam o niej po raz pierwszy, bardzo spodobał mi się opis.
Oczekiwałam jednak czegoś więcej. Już na samym początku miałam wrażenie, że
czytam "50 twarzy Greya". W sumie, nie ma się czemu dziwić. Pomimo
tego, że lubię romanse, ten nie przypadł mi do gustu. Historia miłości
niebanalnej, przedstawiona w dość nieoryginalny
sposób. Od samego początku domyślamy się jakie będzie zakończenie. Lubię
element zaskoczenia, ale ta książka mi tego nie przyniosła.
Bohaterowie,
jakich niemało w dzisiejszym świecie. Jeden z nich wręcz mnie irytował.
Tomasz, bo o nim mowa, jest mężem Izy.
Przez jego zachowanie, miałam wrażenie, że Iza wręcz dusi się w ich
małżeństwie. Była kontrolowana na każdym kroku, mąż ustalał z kim i kiedy się
spotyka. Nie miała w nim oparcia. Tomasz
nie przypadł mi do gustu, ale za to
polubiłam Izę. Było coś takiego, że kiedy czytałam o Izie, odczuwałam jej
emocje.
Kolejna postać, mężczyzna u
boku Izy to Wincent. Zanim związała się z Tomaszem, spotykała się z Wincentem.
Złożył jej pewną obietnicę, po czym zniknął. Czy została ona spełniona? Sami
się musicie przekonać.
Podsumowując. Książka jak dla mnie ma minusy, ale nie zabrakło też plusów. Idealnie wpasowuje się w jesienne wieczory z kubkiem herbaty. Polecałabym ją dla nieco starszych romantyczek. Sądzę, że dla gimnazjalistek nie będzie to dobra lektura. Z twórczością autorki spotykam się po raz pierwszy. Nie mogę uznać tego za najlepszą styczność, ale może za jakiś czas wrócę po inne jej książki.
Podsumowując. Książka jak dla mnie ma minusy, ale nie zabrakło też plusów. Idealnie wpasowuje się w jesienne wieczory z kubkiem herbaty. Polecałabym ją dla nieco starszych romantyczek. Sądzę, że dla gimnazjalistek nie będzie to dobra lektura. Z twórczością autorki spotykam się po raz pierwszy. Nie mogę uznać tego za najlepszą styczność, ale może za jakiś czas wrócę po inne jej książki.
Ocena: 5/10
Za możliwość przeczytania
dziękuję wydawnictwu:
dziękuję wydawnictwu:
Niestety, ale jakoś nie zaciekawiła mnie ta książka. Raczej sobie ją odpuszczę. Zwłaszcza, że wszystkie wady, o których wspomniałaś, to elementy, które staram się omijać, wybierając książki. ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
Niestety tak bywa, nie wszystko co ma ładny opis z zewnątrz będzie równie dobry w środku :) Pozdrawiam
UsuńNiecierpliwie czekam na recenzję jakiejś książki, która Cię zachwyci :)
OdpowiedzUsuńJeśli taką znajdę, to z pewnością recenzja się pojawi :) Pozdrawiam
Usuń