sobota, 25 marca 2017

[TAG] 5 razy kultura, czyli na co jeszcze czekam

      Nie samym chlebem i książką człowiek żyje, są także inne rzeczy, które stanowią o jego pasji. Człowiek jest również osobą, która nie tylko za czymś pędzi, ale i też na coś czeka. Na weekend, na wypłatę, na koniec sesji, na lato, na święta. Albo na premierę filmu, książki lub inne wydarzenie. 
    Za nami prawie jedna czwarta roku. Czy następne dziewięć miesięcy przyniesie coś interesującego w świecie kultury? Dla mnie na pewno. Oto moje Top 5 kulturowych rzeczy, bez których 2017 rok nie będzie całkowicie pełny.
 
1. "Fargo" sezon 3 (FOX, 19 kwietnia)

     Nie widziałam filmu braci Coen z 1996 roku, wystarczył za to pierwszy sezon serialu w klimacie filmu, bym pokochała surowy krajobraz Minnesoty, małe miasteczka z zamkniętą społecznością i widok krwi. Idąc za ciosem obejrzałam i drugi sezon - z mniejszym entuzjazmem, ale obejrzałam. Na trzeci jednak czekam, odliczając dni. Dlaczego?
     Bo główną i to podwójną rolę gra w nim jeden z moich ulubionych aktorów, Ewan McGregor. Poza tym wszystkie teasery zaostrzyły mi apetyt, a główny trailer uwiódł całkowicie obsadą, zdjęciami i swoją tajemniczością. Z pewnością obejrzę. Obym tylko nie narzekała, że dziesięć odcinków to było za mało, bo moje najbliższe otoczenie może tego nie znieść.


    2. Comic-Con Polska  (10-11 czerwca) / LuciCon Polska(1-2 lipca) 


    Do tej pory, choć jestem serialoholikiem i kinomaniakiem, nie byłam na żadnym konwencie. Czyżby ten rok miał to zmienić?
     W czerwcu w Warszawie odbędzie się Comic-Con Polska. Wśród gwiazd, które w dniach 10-11 czerwca pojawią się w Centrum Targowo-Kongresowym MT, są m.in. Sylvester McCoy ("Doctor Who", "The Hobitt") i Lindsay Morgan ("The 100"). Mnie osobiście kusi panel Gwiezdnych Wojen, ale też i klimat tego wydarzenia. To dopiero druga europejska edycja, ale coś mi mówi, że Comic-Con w Polsce będzie równie owocny, co rok temu w Dortmundzie.


    A jeśli nie uda mi się trafić na Comic-Con, również w Warszawie, ale na początku lipca, odbędzie się pierwszy zlot fanów serialu Lucifer, czyli LuciCon Polska! Przyznaję, że za serialem przepadam, bo mnie bawi, fascynuje i czasami denerwuje, a emocje podczas oglądania są ważne. Także obsada wykonuje kawał dobrej roboty, dlatego z chęcią spotkałabym się z którąś z gwiazd. Bilety w sprzedaży od 2 kwietnia. 


    3. Carlos Ruiz Zafon i Labirynt duchów (jesień)


     Cmentarz Zapomnianych Książek hiszpańskiego pisarza to moja ulubiona seria, do której mam olbrzymi sentyment (poza tym jestem zakochana na zabój w jednej z postaci), nic więc dziwnego, że na polską premierę czwartek, kończącej cykl powieści czekam z niecierpliwością. Z przyjemnością ponownie przeniosę się do dwudziestowiecznej Barcelony, by wraz z Danielem Sempere i jego przyjaciółmi przeżywać nie do końca bezpieczne przygody. W końcu tytuł Labirynt duchów przywodzi na myśl czystą fantastykę. A co do samej Barcelony - kiedyś wrócę do tego miasta na dłużej, by znaleźć Cmentarz, a jak już to się stanie, dam Wam znać!


    4.  Śląskie Targi Książki (10-12 listopada)


    Trzecia edycja ŚTK odbędzie się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w ścisłym centrum Katowic. Jako że do tego miasta mam nie tak daleko i jestem z nim związana, nie ma innej możliwości, jak zjawić się na tym wydarzeniu i po raz kolejny zdobyć dobre książki w przystępnych cenach, spotkać różnych autorów i trafić na interesujące panele. Odwiedzających może i jest mniej niż na targach np. w Krakowie, nie przeszkadza mi to jednak czerpać radości z obcowania z wydawnictwami i autorami. A wejście do MCK od trawiastego dachu brzmi ciekawie.


    5. Star Wars: The Last Jedi  (15 grudnia)

     Wiele osób nie rozumie fascynacji tą kultową serią, a ja nie potrafię wyjaśnić jej fenomenu. Swoją miłość do Gwiezdnych Wojen tłumaczę tym, że starą trylogię oglądałam na kasetach, a Luke Skywalker był moją pierwszą miłością. Nie widzę opcji, bym kiedykolwiek miała przestać cieszyć się z istnienia Lucasowego świata, dlatego też Ostatni Jedi znalazł się w tym zestawieniu.
     Na razie, tak samo jak w przypadku poprzedniego Przebudzenia Mocy, nie są znane szczegóły produkcji. Można spekulować, o czym będzie ósma już część sagi. Ja wiem jedno: będą pościgi, miecze świetlne oraz Luke i mnie już nic więcej do szczęścia nie będzie potrzebne. 


Ktoś podziela moje czekanie na któryś z tych punktów? A może macie inne? 
Podzielcie się tym!




7 komentarzy:

  1. Czekam szczególnie na "The Last Jedi" - jeszcze dziewięć miesięcy, a już z ciarkami na plecach myślę o nachodzącym zwiastunie. Na seansie pewnie się poryczę, by po raz ostatni zobaczę na ekranie Carrie Fisher :/
    Moją fascynację "Gwiezdnymi Wojnami" mało kto rozumie :D
    Pozdrawiam
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będziesz sama! Ja też uronię łzy, widząc Carrie. Wzruszałam się już podczas oglądania tydzień temu [Powrotu Jedi], więc rozumiem Cię całkowicie!
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Czytałam dwie powieści Zafona i byłam nimi zauroczona. Mam jednak jeszcze trochę do nadrobienia. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam wszystkie przetłumaczone w Polsce książki, zakochałam się w nich, a Zafona uważam go za swojego mistrza i ulubionego pisarza ;) Chcę sprawdzić, czy [Labirynt duchów] trzyma poziom i odpowiednio kończy sagę.
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  3. Jak najbardziej podzielam Twoje czekanie na Gwiezdne Wojny, jak można tego nie kochać???? ♥♥♥♥ Tylko czemu to musi być tak późno ? :( Luke, ja tam go niezbyt lubię, nawet nie wiem czemu. xD Najlepszy jest Han Solo i Darth Vader! ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znalazłam ani jednego wspólnego punktu. I jak wszelakie kosmiczne książki lubię, tak do Gwiezdnych Wojen nigdy mnie nie ciągnęło, taki ze mnie dziwny twór. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ochotę ucałować ci stopy, bo nie miałam pojęcia o Śląskich Targach Książki, a do Katowic mam przecież 20 minut samochodem! Muszę tam być!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.