Cześć! Maj, maj i po ciepłym maju. W ostatnich
dniach pogoda nas rozpieszczała, dając mnóstwo słońca i energii do działania.
Jak zwykle dużo się u nas działo, a mamy nadzieję, że w nowym miesiącu będzie
równie dobrze. Oto, co zaprezentowałyśmy Wam w maju.
1) Matthew Quick - "Wszystko to co wyjątkowe" [Cleo M. Cullen]
2) Jessica Sorensen - "Niepewność Violet i Luke'a" [SadisticWriter]
3) Marta Kisiel - "Siła niższa" [Laurie January]
4) Charles Belfoure - "Paryski architekt" [Paula]
2) Jessica Sorensen - "Niepewność Violet i Luke'a" [SadisticWriter]
3) Marta Kisiel - "Siła niższa" [Laurie January]
4) Charles Belfoure - "Paryski architekt" [Paula]
5) Ginger Scott - "Chłopak taki jak ty" [SadisticWriter]
6) "Amores perros" [Cleo M. Cullen]
7) Marta Kisiel - "Toń" [Laurie January]
8) Brandon Sanderson - "Zakon Rozbitej Soczewki" [SadisticWriter]
7) Marta Kisiel - "Toń" [Laurie January]
8) Brandon Sanderson - "Zakon Rozbitej Soczewki" [SadisticWriter]
9) Erik Axl Sund - "Trauma: [Paula]
Maj nie mógł się obejść bez
nowości w naszych biblioteczkach. Niektóre z nas zaszalały, ale wyznajemy
zgodnie jedną zasadę - nigdy nie mamy dość książek!
Niezbyt wiele zakupionych w tym
miesiącu książek, ale za to jak tanio! Mangi po 3 zł (kiermasz w bibliotece),
„Prawo Mojżesza” za 10 zł w Taniej Księgarni, a „Pierwszy róg” nabyty za cenę
wysyłki na grupie, gdzie wymieniamy się egzemplarzami recenzenckimi. No i jak
widać, ostatnio dostałam mani na „Serię niefortunnych zdarzeń.
Wypożyczone
z biblioteki:
*Kobato [tom 4, 5, 6]
*Seria niefortunnych zdarzeń
[tom 4, 5, 6, 7, 8, 9]
Zakupione:
*Amy Harmon – „Prawo Mojżesza”
*No game no life [tom 1]
*Serpah of the End [tom 1]
*Richard Schwartz – „Pierwszy
róg”
Od
wydawnictwa:
*Jessica Sorensen – „Niepewność
Violet i Luke’a”
*Ginger Scott – „Chłopak taki
jak ty”
W tym miesiącu w końcu coś
kupiłam, a to tylko dlatego, że było tanio i że to powieść, którą naprawdę
chciałam przeczytać, by mieć o niej swoje zdanie. Biblioteka miejska mnie
natomiast nie zawodzi i daje od siebie książki, których opisy mnie zaciekawiły.
Mam nadzieję, że ich treść okaże się tak interesująca, jak się wydaje.
Zakupione:
*J. D. Salinger, “Buszujący w
zbożu”
Wypożyczone:
*Francesca Zappla, “Wymyśliłam
cię”
*Marieke Nijkamp, “Chłopak, który bał się być sam”
*Marieke Nijkamp, “Chłopak, który bał się być sam”
Maj zdecydowanie przebił
poprzednie miesiące pod względem ilości nabytych lektur. Większość z nich
nabyłam na giełdzie książek w jednej z wrocławskich bibliotek. Cena kusiła,
więc nie mogłam przejść obojętnie. I tak prezentuje się mój stos nowości tego
miesiąca.
Zakupione:
* Małgorzata Warda -
„Dziewczynka, która widziała zbyt wiele”
* Marta Zaborowska - „Uśpienie”
* Marta Guzowska - „Ofiara
Polikseny”
* Franck Thilliez - „Pokój
umarłych”
* Anna Fryczkowska - „Kurort
Amnezja”
* Jan Kuroń - „Sprytna kuchnia
czyli kulinarna ekonomia”
* Małgorzata Rogala - „Dobra
matka”
* T.S. Learner - „ Mapa”
* Małgorzata Warda - „Miasto z
lodu”
* Bart D. - Ehrman - „ Prawda i
fikcja w Kodzie Leonarda da Vinci”
* Erica Spindler - „Stan
zagrożenia” cz.1 i cz. 2
* Erica Spindler - „Wyścig ze
śmiercią” cz.1 i cz.2
W prezencie:
* Beatrix Potter - „Króliczek Piotruś i inne historyjki”
* Beatrix Potter - „Hilda Kałużanka i inne historyjki”
W tym miesiącu zaszalałam i
kupiłam sobie cztery nowe mangi, które bardzo chciałam, choć czasu na czytanie
było mało i maj przeszedł mi pod znakiem książek Marty Kisiel, czego absolutnie
nie żałuję. Dotarł do mnie też zagubiony tomik “Księgi Vanitasa”, którego
premiera była w marcu. Ach ta poczta.
Zakupione:
*Nisioisin - “Death Note.
Another Note. Sprawa serii morderstw BB w Los Angeles”
*Tite Kubo - “Bleach” [tom 51]
*Shinobo Ohtaka - “Magi. The
Labirynt of Magic” [tom 13]
*Jun Mochizuki - “Księga
Vanitasa” [tom 4]
*Yoshitoki Oima - “Kształt
Twojego głosu” [tomy 4-5]
*Akira Amano - “Reborn!” [tomy
9-10]
*Gen Urobuchi - “Psycho-Pass 2”
[tom 1]
*Takeshi Obata, Tsugumi Ohta -
“Bakuman” [tom 13]
*Kaoru Mori - “Opowieść Panny
Młodej” [tom 9]
Otrzymane od wydawnictw:
*Marta Kisiel – „Toń”
*Alicja Wlazło - “Mrok”
Pożyczone:
*Naoki Urasawa - “Monster” [tom
3]
*Eiichiro Oda - “One Piece”
[tomy 9-11]
Dzisiaj 1 czerwca, czyli Dzień
Dziecka. Wszystkie we czwórkę jesteśmy już dorosłe, ale dobrze pamiętamy czasy
dzieciństwa. Z okazji dzisiejszego święta prezentujemy nam naszą własną akcję -
Bohater dzieciństwa, w której to podzieliłyśmy się naszymi ulubionymi
bohaterami dziecięcymi lub z lat słodkiej niewinności. A Wy? Mieliście swoich
ulubionych bohaterów jako dzieci? Dajcie nam znać w komentarzu!
SadisticWriter: O ile
nie pamiętam, żeby jakaś bohaterka książkowa przypadła mi do gustu (dobra, wszyscy
lubiliśmy kiedyś Anię z Zielonego Wzgórza, ale to się nie liczy!), tak z
bajkowymi postaciami było już odrobinę inaczej. Kochałam Usagi (broń Boże, żeby
ktoś mi ją nazywał BUNNY!), głównie za to, że była do mnie bardzo podobna. Poza
tym miała super moce i była księżniczką (tak, to wystarczyło)! Niby to lekko
głupiutka i nieogarnięta postać, ale jednak miała wielkie serce i potrafiła
poświęcić wszystko dla bliskich, nawet własne życie (nie, żeby jakiś spoiler).
To dlatego Usagi w wersji pop figurki stoi do dziś na straży moich książek!
Cleo
M. Cullen: Jako dziecko i nastolatka nie miałam takiej dziecięcej
postaci literackiej czy filmowej, którą bym pokochała miłością wieczną. I choć
do kilku bohaterek książek dla dzieci mam nadal ogromny sentyment, to moją
ulubioną postacią dziecięcą jest Matylda z filmu “Leon zawodowiec”. Genialnie
zagrana przez Natalie Portman, jeszcze nie nastolatka, ale już mająca za sobą
traumatyczne doświadczenia dziewczynka, która musi szybko dorosnąć. Wciąż
gdzieś w niej była ta dziecięca niewinność, ale szybko pokazała również
dojrzałość. Podziwiałam ją i wciąż podziwiam za nieustraszonego ducha, za chęć
nie tyle przetrwania, co przeżycia, to, że nie boi się wyruszyć na wendetę,
choć jest tylko dzieckiem. Jej siła mnie zauroczyła do tego stopnia, że aż jej
zazdroszczę. Cieszę się, że poznałam taką młodą bohaterkę, która mnie motywuje
do tego, by się nie poddawać, choćby los rzucał mi tylko kłody pod nogi.
Paula: Ciężko
jest mi postawić na jedną ulubioną postać z
dzieciństwa. Ostatecznie wybrałam Sarę z „Małej księżniczki”. Historia
dziewczynki wzrusza. Jej życie nie zawsze było kolorowe.
Pamiętam, że kilkakrotnie
czytałam tę powieść, wciąż na nowo przeżywałam zdarzenia tam opisane. Uważam,
że jest to obowiązkowa pozycja dla każdej młodej kobietki. Przecież w każdej z
nas drzemie księżniczka, prawda? :)
Laurie
January: Jakoś zawsze przy tych akcjach jest tak, że gdy przychodzi
mi do pisania, konkretny motyw wylatuje mi z głowy i siedzę nad pustą stroną
worda. Jednak znalazła się sympatyczna postać, o której może nie mogę
powiedzieć, że to mój ulubiony bohater dziecięcy czy w ogóle bohater z
dzieciństwa, no ale…
Rankingowy Fuuta to bohater
mangi Akiry Amano “Katekyo Hitman Reborn” i jest postacią drugoplanową
przynoszącą głównemu bohaterowi kolejne kłopoty w postaci kolejnych członków
mafii. Dziewięcioletni chłopiec posiada umiejętność tworzenia rankingów, które
zawsze się sprawdzają - chyba że pada deszcz - przez co staje się celem dla
wielu ludzi, którym takie rankingi przydałyby się do osiągnięcia szczytu. By
się ochronić, Fuuta prosi o pomoc Tsunę, przyszłego szefa Vongoli, wiedząc, że
ten nigdy nie sięgnie po jego rankingi. Fuuta to sympatyczna postać, na której
widok nie sposób się nie uśmiechnąć. Szczery jak tylko dziecko potrafi, ale
inteligentny i sprytny, bo potrafi wykorzystać swoją niewinną aparycję, żeby
osiągnąć cel.
To tyle na dzisiaj. Mamy
nadzieję, że odpowiednio świętujcie
pierwszego czerwca. Zapraszamy już za parę dni na kolejną recenzję - tym
razem Laurie bierze na tapetę "Mrok" Alicji Wlazło. Co o niej myśli,
dowiecie się już 4 czerwca. Do przeczytania!
Jestem ciekawa"Traumy" i "Toń"! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników!
Świetne nabytki.:)
OdpowiedzUsuńO u mnie w kolejce też czeka "Dobra matka"...
OdpowiedzUsuńDla mnie te ostatnie dni maja były zdecydowanie za ciepłe.
OdpowiedzUsuń"Prawo Mojżesza" jest cudowne!
Mi z dzieciństwem kojarzą się bohaterowie bajek Disney'a. Moją ulubioną jest "Mój brat niedźwiedź".
Pozdrawiam, Ola
http://bookwithhottea.blogspot.com/
Wow! Niezłe osiągnięcia w tym miesiącu :D
OdpowiedzUsuńWy to jak zaszalejecie to aż człowiek ma wyrzuty sumienia :D Mnóśtwo świetnych książek, ja czaje się na "Toń" ale słyszałam, że najpierw lepiej przeczytać "Nomen omen" więc najpierw zabiorę się za ten drugi.
OdpowiedzUsuńJa całkowicie zgrywam sie z SadisticWriter - Ania jest moją ukochaną postacią literatury dziecięcej no i Usagi... co.to.byl.za.szał. <3
"Ton" również do mnie trafiła i też udało mi się ją przeczytać w maju. Całkiem ciekawy pomysł na fabułę, ale książka nie do końca mnie zachwyciła. Natomiast w planie mam "Zakon Rozbitej Soczewki" Sandersona. Nie wiem czy na czerwiec, ale na pewno latem.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w czerwcu!
houseofreaders.blogspot.com
Sporo u Was tego :o u mnie raczej zastój :/
OdpowiedzUsuńWow, gratulacje! U mnie najlepsza książka maja to "Spętani przeznaczeniem" :)
OdpowiedzUsuń