Tłumacz: Marta
Faber
Tytuł: Serce
meduzy
Tytuł
oryg.: The Thing About Jellyfish
Gatunek:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Zysk i
S-ka
Data
wydania: 5 marca 2018 r.
Ilość
stron: 308
Opis: Moja przyjaźń z Franny zakończyła się
najgorzej jak to możliwe. Gdybym tylko wiedziała, przeprosiłabym ją za to, co
się między nami wydarzyło. A przynajmniej bym się z nią pożegnała. Czasem
jednak nie wiadomo, jaka jest różnica między tym, że coś rozpoczyna się od
nowa, a tym, że coś kończy się bezpowrotnie. Teraz było już za późno, żeby
cokolwiek zmienić. A jeśli mogę coś z tym zrobić? Dowieść, że w historii Franny
jest prawdziwy winowajca?
Zuza Swanson to dwunastoletnia zwolenniczka nauki, trochę (bardzo) różniąca się od swoich rówieśników. Nie ciekawią jej kosmetyki ani atrakcyjny wygląd, który jest tak ważny dla dorastających obok niej nastolatek. Zuza podąża własną ścieżką. A przynajmniej do czasu, kiedy śmierć jej przyjaciółki Franny nie sprawia, że zostaje z niej brutalnie strącona. Odtąd rozgadana dziewczynka staje się niemową, która wyraża swoją opinię tylko wtedy, kiedy musi. W ukryciu, gdzieś wewnątrz swojej głowy, próbuje udowodnić, że przyczyną śmierci Franny nie było podtopienie (w końcu tak doskonale pływała!), a… meduzy. Gdzie zaprowadzi Zuzę ta teoria? Ja wam tego na pewno nie zdradzę!
Pomyślicie sobie: „O Boże, kolejna książka o utracie kogoś ważnego i próbie poradzenia sobie z tym”. Może rzeczywiście to jeden z przewodnich tematów tej lektury, ale jest on przedstawiony w tak oryginalny sposób, że poczujecie się odświeżeni. Nie chodzi tu bowiem o samo opuszczenie powłoki materialnej i udanie się duszy do lepszego świata, a powolną utratę więzi, która przebiega poprzez zmiany w życiu dwójki zaprzyjaźnionych ze sobą osób. Zuza nie straciła bowiem Franny od tak, nagle, jej śmierć była po prostu zwieńczeniem dramatu, który przeżywała gdzieś w głębi siebie.