piątek, 31 sierpnia 2018

Zniewolone podsumowanie SIERPNIA

     Hej! Oto kończy się sierpień, a wraz z nim wakacje. Pewnie połowa z was jest z tego powodu bardzo smutna. Może Zniewolone nie chodzą już od kilku lat do szkoły i mają za sobą te ciężkie lata nauki, ale wiedzcie, że też przez to przechodziłyśmy i... szczerze współczujemy! No, chyba że jesteście studentami, w takim razie cieszcie się ostatnim miesiącem wolnego.
     U nas działo się może niezbyt wiele w sierpniu, ale nic straconego – zawsze można to nadrobić.
     Podsumowanie tym razem króciutkie, dlatego... zacznijmy ;).

wtorek, 28 sierpnia 2018

[PRZEDPREMIEROWO] Vera Buck - "Runa"


Autor: Vera Buck
Tłumacz: Emilia Skowrońska
Tytuł: Runa
Tytuł oryg.: Runa
Gatunek: thriller
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 3 września 2018
Ilość stron: 608

Opis: Paryż, rok 1884.
Doktor Charcot na oddziale neurologicznym kliniki Salpêtrière przeprowadza eksperymenty na histeryczkach.
Jego pokazy hipnozy ściągają widzów z całej Europy; znany neurolog niczym magik sprawia, że pacjentki tańczą przed zgromadzoną publicznością. Któregoś dnia na oddział trafia Runa, mała dziewczynka, która opiera się wszelkim metodom terapeutycznym. Jori Hell, szwajcarski student medycyny, widzi w tym szansę na zdobycie upragnionego tytułu doktora i wysuwa śmiałą propozycję zabiegu, który do tej pory wydawał się nie do pomyślenia. Chce jako pierwszy lekarz w historii medycyny operacyjnie usunąć obłęd z mózgu pacjentki.
Nie wie jednak, że Runa zostawiła wmieście tajemnicze wiadomości, ściągając na siebie uwagę innych osób. Zna też najmroczniejszą tajemnicę Joriego…

Ludzki umysł od zawsze był nieco tajemniczy i fascynujący dla ludzi wiążących się z medycyną. Każda anomalia przecież musi mieć jakąś przyczynę. Nim udało się rozpoznać i nazwać kolejne choroby umysłu, chorych brano za opętanych przez demony bądź diabła i ich los kończył się tragicznie. Jednak z biegiem czasu i rozwojem medycyny coraz więcej schorzeń leczono, z większym bądź mniejszym skutkiem.
Salpêtrière było jednym z miejsc, na owe czasy bardzo znanym, gdzie gromadzono chore na umyśle kobiety, choć przyznam się szczerze, że chyba szybka śmierć zadana przez najbliższych, którzy nie rozumieli ich choroby, byłaby lepsza niż pobyt w klinice, gdzie robiły za obiekty doświadczalne i zwierzątka w cyrku doktora Charcota. I kto wie, za co jeszcze. Na samą myśl mam ciarki na plecach i cieszę się, że nie żyję w tamtych czasach. Bardzo mi się nie podobały te całe pokazy czy same metody „leczenia”, bo zdaje się, że lekarze z kliniki nie znali stwierdzenia „dobro pacjenta”.

sobota, 25 sierpnia 2018

[Recenzja książki] Marcin Wroński - "A na imię jej będzie Aniela"


Autor: Marcin Wroński
Tytuł: A na imię jej będzie Aniela
Tom: 3
Cykl/seria: Komisarz Maciejewski
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2011
Ilość stron: 350

Opis: Na początku września 1938 roku lubelska policja znajduje zwłoki młodej służącej. Aniela Biernacka została uduszona i zgwałcona. Śladów, które mogłyby doprowadzić do sprawcy, praktycznie nie ma, a jedynym interesującym tropem jest dziwna substancja: ropna maź na ciele denatki. Gdy rok później wybucha wojna i miasto atakują Niemcy, w podobnych okolicznościach ginie kolejna kobieta. Niewyjaśnione zbrodnie nie dają spokoju komisarzowi Maciejewskiemu. Żeby móc ścigać mordercę, wstępuje w szeregi niemieckiej policji Kripo. Polskie podziemie uznaje go za zdrajcę, więc komisarz musi działać ze zdwojoną ostrożnością.
Okupacyjna rzeczywistość, terror, getto i obóz koncentracyjny na rogatkach - to wojenny krajobraz Lublina, miasta, które równocześnie tętni rozrywką i erotyką. Zygmunt Maciejewski szuka sprawiedliwości nawet wtedy, gdy zbrodnia jest na porządku dziennym.

Są tacy zbrodniarze, którzy atakują tylko w określonych warunkach. Wyrachowana zbrodnia staje się jeszcze bardziej paskudna niż ta, którą dokonuje się w emocjach. Nie jest ona też częstym przypadkiem, za to stróżom prawa przysparza mnóstwa problemów. I takie śledztwo przypada również komisarzowi Maciejewskiemu. Nie dość, że samo w sobie jest ciężkie, to jeszcze wybucha wojna. I tu można zadać pytanie, czy śmierć jednej kobiety ma znaczenie, gdy w walkach i bombardowaniach giną tysiące?
Trochę zaskoczyło mnie, że Wroński przeskoczył aż do roku 1938 i czasów wojennych po pierwszych dwóch tomach o komisarzu Maciejewskim. Nie jest tajemnicą, że nie jestem zbytnią entuzjastką II wojny światowej i już teraz mogę powiedzieć, że Lublin z lat trzydziestych podobał mi się bardziej. Miał swoją niepowtarzalną atmosferę, która zniknęła wraz z nadejściem rządów niemieckich w mieście.

środa, 22 sierpnia 2018

[Recenzja książki] Camilla Lackberg - "Kaznodzieja"

Autor: Camilla Lackberg
Tłumacz: Inga Sawicka 
Tytuł: Kaznodzieja 
Tytuł oryg.: Predikanten
Cykl: Saga o Fjällbace 
Tom: 2
Gatunek: thriller
Wydawnictwo: Czarna owca 
Ilość stron: 440

Opis: Akcja Kaznodziei, drugiej powieści bestsellerowego cyklu Camilli Läckberg, również rozgrywa się we Fjällbace, niewielkiej, malowniczo położonej miejscowości na zachodnim wybrzeżu Szwecji. Patrik Hedström i jego koledzy z komisariatu w Tanumshede stają przed skomplikowaną zagadką. Próbują odkryć, jaki związek może mieć morderstwo młodej kobiety, której zwłoki odnaleziono w Wąwozie Królewskim, ze sprawą zaginięcia dwóch dziewczyn przed dwudziestu pięciu laty. Prawda okazuje się okrutniejsza, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. 

Mówi się, że zbyt często rozpamiętujemy przeszłość, grzebiemy w niej. A co jeśli, ona sama odkrywa karty, przypominając o sobie? Życie pokazuje, że nic nie dzieje się przypadkiem. Niedokończone sprawy, niezłapani przestępcy, niespokojne rodziny. Z tym i wieloma innymi rzeczami przyszło mierzyć się głównemu bohaterowi Patricowi. 

niedziela, 19 sierpnia 2018

[Recenzja książki] Bożena Gałczyńska-Szurek - "Kręta droga do nieba"

Autor: Bożena Gałczyńska-Szurek
Tytuł: Kręta droga do nieba
Wydawnictwo: Szara Godzina
Gatunek: Thriller/sensacja/kryminał
Premiera: 24 maja 2017 r. (wyd. II popr.)
Ilość stron: 400

Opis: Czy upadek obrazu Madonny podczas świątecznej procesji jest zwiastunem nieszczęśliwych wydarzeń, które nawiedziła sielską grecką wyspę? Ikona Matki Boskiej Płaczącej w Toros stała się świadkiem wielu zbrodni. Jaką tajemnicę skrywa cerkiew wzniesiona na skalnym urwisku? Czy Klara - policyjny psycholog - pomoże rozwikłać sekrety wyspiarzy?

     Nikt z nas nie spodziewa się, że kiedykolwiek będzie świadkiem jakieś zbrodni. Chyba że zdecyduje się  na zawód, gdzie spotykanie zbrodni jest codziennością. Jednak zbrodnie zbrodniom nierówne, mogą uderzyć w nas mniej lub bardziej. Jednak wiadomo, że w małej społeczności przestępstwa nie będą czymś, co da się  łatwo zamieść pod dywan. A jeśli dzieją się w małej społeczności na małej wyspie, gdzie kontakt z resztą kraju ma swoje utrudnienia, przestępstwa trzeba traktować  jako sprawę wszystkich mieszkańców. I to wśród nich będzie się szukało sprawy.

poniedziałek, 13 sierpnia 2018

[Recenzja książek] Marcin Wroński - "Morderstwo pod cenzurą" & "Kino Venus"


Autor: Marcin Wroński
Tytuł: Morderstwo pod cenzurą
Tom: 1
Cykl/seria: Komisarz Maciejewski
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2010r.
Ilość stron: 292

Opis: Lublin na kilka dni przed 11 listopada 1930 roku, trwają przygotowania do patriotycznego święta.
Tymczasem Roman Binder, redaktor naczelny prawicowej gazety, zostaje brutalnie zamordowany we własnym mieszkaniu. Pierwsze tropy wiodą do szefów dwóch innych lubelskich gazet, w grę mogą wchodzić zarówno osobiste porachunki, jak i pobudki polityczne.
Śledztwo prowadzi Zygmunt „Zyga” Maciejewski, od którego odeszła żona, za to nie opuściły go skłonności do alkoholu i aspołeczny charakter. Maciejewskiemu nie ułatwiają pracy ani niesubordynowani podwładni, ani nowy współpracownik, przydzielony mu z komendy wojewódzkiej. Kiedy rankiem w samo święto zostaje odnalezione ciało cenzora prasowego, sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej.
Mocny kryminalny debiut laureata Nagrody Wielkiego Kalibru. Czarny kryminał, ciemne zaułki i czar dawnej prasy.

Dawno nie czytałam kryminałów, choć bardzo je lubię. Prędzej jednak zabierałam się za jakiś serial, zazwyczaj całkiem przypadkiem, będąc w rodzinnym domu, gdzie mam dostęp do telewizora, bo rzadko oglądam coś na komputerze. Niedawno – jak pewnie pamiętacie – wpadł mi w ręce zbiór opowiadań o komisarzu Maciejewskim „Gliny z innej gliny”. I tak postanowiłam z komisarzem poznać się bliżej.
Tuż przed 11-tym listopada w brutalny sposób ginie redaktor naczelny prawicowej gazety. Podejrzeń jest sporo, pewnych tropów niewiele, do tego kilka dni później dochodzi drugi trup, tym razem cenzora prasowego. Jak to połączyć? Czy może oba zabójstwa nie są ze sobą związane?

piątek, 10 sierpnia 2018

[Recenzja książki] Harlan Coben - "W domu"

Autor: Harlan Coben
Tłumacz: Jan Kraśko
Tytuł: W domu 
Tytuł oryg.: Home
Cykl: Myron Bolitar
Tom: 11
Gatunek: Thriller
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 416

Opis: Dziesięć lat temu nieznani sprawcy porwali dwóch chłopców z zamożnych rodzin. Nie odnaleziono żadnego śladu po porwanych, przez całą dekadę ich rodziny pozostawały w bolesnej niewiedzy aż do dnia, kiedy jeden z nich niespodziewanie się odnalazł. Myron Bolitar i jego przyjaciel Win wierzą, że udało się im zlokalizować chłopaka, teraz już nastolatka. Gdzie był przez minione dziesięć lat i co wie o dniu, kiedy został porwany? I najważniejsze: co może powiedzieć Myronowi i Winowi o losie swego zaginionego przyjaciela? 

[lubimycztac.pl]

Dom "pierwszym miejscem" ? Chyba nie zawsze. Żadne życie nie usłane jest różami. Dlatego wciąż do czegoś dążymy, czasem coś tracimy. Uczą nas aby być przygotowanym w razie katastrofy, wypadku, ale nikt nie mówi jak sobie radzić z utratą dziecka. I to nie bez powodu. Nie ma większego bólu niż pozbawienie rodzica swojej pociechy. Dręczeni pytaniami Dlaczego to właśnie ja, dlaczego moje dziecko?... Starają radzić sobie w tych ciężkich chwilach.  Kiedy wszystko zawodzi, kiedy nadzieja odchodzi najsilniejsi odpadają. W tych chwilach najważniejsza jest rodzina, wsparcie. Patrick i Rhyn zaginęli, ich rodziny łączą swoje siły  i działają na własną rękę. 

wtorek, 7 sierpnia 2018

[Recenzja filmu] "Czarna Pantera"

Tytuł: Czarna Pantera
Tytuł oryg.: Black Panther
Scenariusz: Joe Robert Cole, Ryan Coogler
Reżyseria: Ryan Coogler
Obsada: Chadwick Boseman, Michael B. Jordan, Lupita Nyong'o i inni
Gatunek: Akcja, Sci-Fi
Premiera: 14 lutego 2018 r. (Polska),29 stycznia 2018 r. (świat)
Czas trwania: 2 godz. 14 min

Opis: Książę T'Challa przywdziewa kostium Czarnej Pantery po tym, jak jego ojciec - król Wakandy - zostaje podstępnie zamordowany.

     Lubimy superbohaterów, lubimy czytać o nich komiksy i książki, oglądać seriale i filmy, bo superbohaterowie są postaciami, którymi my chcielibyśmy być, niekoniecznie po to, by czynić dobro. Jako że kultura przyniosła ze sobą wielu superbohaterów, praktycznie co roku możemy liczyć na jakąś nową produkcję, która ukaże nam losy znanych lub jeszcze nie superbohaterów. W tym roku, poza kolejną częścią Avengersów, Marvel Studios dało nam sposobność poznania Czarnej Pantery, króla Wakandy, kraju gdzieś w Afryce, który ma coś, co czyni go najbardziej zaawansowanym technologicznie krajem na świecie, i wrogów, którzy ową technologią chcą zawładnąć.

sobota, 4 sierpnia 2018

[Recenzja książki] Jessica Sorensen - "Spełnione marzenia: Ella i Micha"


Autor: Jessica Sorensen
Tłumacz: Ewa Helińska
Tytuł: Spełnione marzenia, Ella i Micha
Tytuł oryg.: The Ever Afrer of Ella and Micha
Cykl: The Secret
Tom: 4
Gatunek: New Adult
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 310

Opis: Dzień, na który czekała Ella jest tuż, tuż. Poślubi Michę, miłość jej życia i światło, które ją wyprowadziło z mroku. Lecz nagle pojawia się niespodziewana przesyłka, przypominając brutalnie o przeszłości Elli. Dziewczyna traci pewność, z którą spoglądała w przyszłość. Czy rzeczywiście „będą żyli długo i szczęśliwie”, skoro nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziała?
Micha będzie stał u boku Elli bez względu na to, co dzieje się w jej głowie, choć przepełnia go strach, że narzeczona znów mu ucieknie. Gdy otrzymuje życiową szansę, by ruszyć w trzymiesięczną trasę koncertową ze swoimi ulubionymi zespołami, wie że nie może zostawić Elli samej. Ale czy będzie w stanie poprosić ją, by rzuciła całe swoje życie i dołączyła do niego…

Trudno jest dobrać słowa, które właściwie opisałyby historię Elli i Michy. Nie wystarczy mieć jej przed oczami – trzeba ją przede wszystkim poczuć całym sobą. Chwile zwątpienia, radości i smutku, rzewne łzy i nadzieja na lepszą przyszłość, a to wszystko w otoczce bezgranicznej miłości, która drogą ołtarza prowadzi prosto do… spełnienia marzeń.
Muszę przyznać, że po przeczytaniu pierwszej części dotyczącej przygód Elli i Michy, stwierdziłam, że nie chcę do nich wracać. Pierwszy tom po prostu mi się nie spodobał, ale może to kwestia tego, że dopiero wdrażałam się w specyficzną twórczość Jessici Sorensen, którą wraz z serią o Callie i Kaydenie pokochałam. I tak oto trzymałam się tego mocnego postanowienia, ignorując drugi tom, trzeci tom, aż nagle… w moje ręce wpadł tom czwarty. Pewnie niektórzy sobie pomyślą: jak możesz w ogóle recenzować książkę bez znajomości poprzednich tomów? Na szczęście Spełnione marzenia można czytać jako odrębną historię i znajomość poprzednich części nie jest konieczna. Lubię ten aspekt twórczości Jessici Sorensen. Autorka potrafi jednocześnie stworzyć coś, co jest zgrabną kontynuacją, jak i osobną książką. Kiedy czegoś nie wiemy bądź o tym nie pamiętamy, przypomina nam o tym, zawierając pewne wskazówki w treści. To dzięki temu moja podróż przez historię Elli i Michy była udana. Trochę żałuję, że ominęły mnie poprzednie tomy, bo przecież mogły być tak samo ciekawe jak ten, możecie mi jednak wierzyć – nadrobię to!

środa, 1 sierpnia 2018

Zniewolone podsumowanie LIPCA!


Połowa wakacji już za nami. Po deszczach nie ma już śladu, za to możemy cieszyć się upalnym słońcem. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby rozłożyć sobie kocyk w cieniu, obok postawić chłodną lemoniadę i rzucić się w wir kolejnej książkowej przygody. Nim to się jednak stanie, czas na podsumowanie lipca.