piątek, 30 listopada 2018

[Recenzja książki] Jakub Żulczyk - "Ślepnąc od świateł"

Autor: Jakub Żulczyk
Tytuł: Ślepnąc od świateł
Gatunek: Literatura współczesna
Wydawnictwo: Świat Książki
Premiera: 22 października 2014 r.
Ilość stron: 520

Opis: Zagadkowa, dynamiczna miejska odyseja skłaniająca do zastanowienia, co znaczą w dzisiejszych czasach podstawowe wartości: miłość, przyjaźń czy wierność. A może raczej... Ile kosztują?
Poruszający obraz współczesnej rzeczywistości, w której handlarz narkotyków staje się równie niezbędny jak strażak czy lekarz, jest mocnym dostawca paliwa dla tych, którzy chcą – albo muszą – utrzymać się na powierzchni.

    Praca wpisana jest w życie człowieka. Oczywiście nie każdy może pracować ze względu na słabe zdrowie czy trudności, ale dzieciom powtarza się, by się uczyły, bo później znajdą dzięki temu dobra pracę. Nie wykonujemy jednak zawsze pracy, o której marzyliśmy czy też wciąż marzymy. Sama obecnie jestem fundraiserem i mogę powiedzieć, że nie widzę się na tym stanowisku zbyt długo, bo choć pomagam instytucjom charytatywnym i moja praca budzi podziw u wielu ludzi, to nie czuję, bym się samorealizowała. Jednak z pracą bywa tak, że czasami to ona wybiera nas, pojawiając się w idealnym momencie, kiedy jesteśmy zdeterminowani, by robić cokolwiek, byle tylko mieć za co żyć. I tak sprawa miała się z Jackiem, głównym bohaterem bestsellerowej powieści Jakuba Żulczyka, „Ślepnąc od świateł”. Można powiedzieć, że praca znalazła się sama, ale to, co ze sobą przyniosła, niekoniecznie daje pełne spełnienie.

wtorek, 27 listopada 2018

[Recenzja książki] Janet Evanovich - " Po drugie dla kasy"

Autor: Janet Evanovich
Tłumacz: Dominika Repeczko 
Tytuł: Po drugie dla kasy
Tytuł oryg.: Two for the dough
Tom: 2
Cykl/seria: Stephanie Plum 
Gatunek: kryminał 
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania:  2012
Ilość stron: 415

Opis: Stephanie szuka Kenny’ego Mancusa, bo musi spłacić raty za samochód. Morelli też szuka Kenny’ego Mancusa i sposobu na wyciągniecie ze Stephanie wszystkich informacji. Babcia Mazurowa szuka rozrywki i najlepszego domu pogrzebowego w mieście. Tak na przyszłość. Spiro Stiva szuka dwudziestu czterech trumien, które kupił po bardzo okazyjnej cenie i ma nadzieję, że Stephanie pomoże mu znaleźć złodzieja. Sprawa się komplikuje, ciała się piętrzą, niekoniecznie w całości, a długi niestety rosną. Trzeba jak najszybciej doprowadzić te poszukiwania do końca. Po pierwsze z uwagi na Babcię Mazurową. Po drugie jak zawsze – dla kasy. 


Po udanej pierwszej części, czas na następną. Przedtem miałam pozytywne odczucia co do książki o S. Plum. Czy tym razem będzie podobnie, coś się zmieni? 
       Poza pracą i relacjami z Morellim, u Stehanie nie wiele się zmienia. Wciąż ugania się za przestępcami dla kasy. Poza tym na jej drodze wciąż pojawia się Joe. Facet robi wszystko aby przeszkodzić swojej byłej w pościgu. W tej części poznajemy babcię Mazur. Jej wnuczką jest Stephie Plum. Kobieta musi zająć się starszą kobietą. Opieka nad nią jest niemal na pełen etat. Pomimo tego wszystkiego Plum wykonuje pracę z zaangażowaniem. Jak twierdzi, idzie jej to całkiem dobrze. Przecież złapała zbiega, wzięła co do niej należy. Pokaźna suma pieniędzy pozwoliła jej na zakup np. nowego auta. Przed Stephie nowe zadanie. Poskromić przestępce, zaopiekować się ukochaną babcią Mazur. Jak sobie poradzi? 
     Postać Stephie Plum jest według mnie zabawna. Wszędzie jej pełno, biegnie tam skąd inni wialiby czym prędzej. Podoba mi się, że konsekwentnie dąży do celu. Za wszelką cenę. Nie zważa na niebezpieczeństwo. Twardzielka z niej. Spodobało mi się, że poza jej pracą, w książce jest sporo na temat jej życia rodzinnego. Częste obiadki z babcią i matką,  zabawa w swatkę. Te i inne rzeczy powodują, że lektura jest rzeczywista, nie odbiega od przeciętnego życia. 
     Wątek rodzinny wprowadził świeżość do książki. Jeśli, któryś raz z kolei miałabym czytać, że ugania się za przestępcami dla kasy, to chybabym nie wytrzymała. Lektura stałaby się dla mnie nudna. Lubię wątki kryminalne, ale z umiarem. Dlatego też, uważam, że druga część jest równie dobra jak i pierwsza. Zastanawia mnie, co jest w kolejnych częściach. Z tego co kojarzę, jest ich chyba z dwadzieścia. Kto wie, może sięgnę po nie i się przekonam, co Stepie pokaże. 
  Wracając do powieści. Dialogi są równie zabawne, jak w poprzedniej części. Nie są monotonne.  Dużo "dobrego" wniosła babcia Mazur. Przezabawna starsza kobieta, z niewyczerpanymi pokładami energii. Udziela się towarzysko na pogrzebach. Lubi brać w nich udział. Uczęszcza na wszystkie uroczystości pogrzebowe w pobliżu. Nie naciska tak bardzo na Stephanie Plum, aby znalazła sobie faceta. W przeciwieństwie do pani Plum, matki Stephie. Ta, chciałaby aby jej córka związała się z kimkolwiek. Dosłownie.  
   Okładka nie jest jakoś bardzo skomplikowana. Napakowana kolorami, bez jakiś fajerwerków. Pierwsza okładka jest zmieniona na filmową, reszta pozostaje bez zmian. 
         Akcja pędziła szybko. Nie było zbędnych momentów. Uważam, że liczba bohaterów była w sam raz. Nikt nie potrzebny się nie pojawił. Każdy robił swoje. 
        Podsumowując. Jak dla mnie powieść udana. Pewnie można byłoby się przyczepić do czegoś. Według mnie liczy się rozrywka. Świetnie się bawiłam, czytając tę lekturę. Miejscami czułam się jakbym to ja brała udział w pościgu przestępców. Łowczynią nagród nie zostanę, ale chętnie zapoznam się z  dalszymi losami Stephie Plum. 
       A wy? Jakie macie zdanie? Udalibyście się w pościg, oczywiście dla kasy? 

Ocena: 7/10
             

piątek, 16 listopada 2018

[Recenzja książki] John Green - "Gwiazd naszych wina"

Autor: John Green
Przekład: Magda Białoń-Chalecka
Tytuł: Gwiazd naszych wina
Tytuł oryg.: The Fault In Our Stars
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Bukowy Las
Premiera: 4 czerwca 2014 r.
Ilość stron: 312

Opis: Hazel choruje na raka i mimo cudownej terapii dającej perspektywę kilku lat więcej, wydaje się, że ostatni rozdział jej życia został spisany już podczas stawiania diagnozy. Lecz gdy na spotkaniu grupy wsparcia bohaterka powieści poznaje niezwykłego młodzieńca Augustusa Watersa, następuje nagły zwrot akcji i okazuje się, że jej historia być może zostanie napisana całkowicie na nowo.
Wnikliwa, odważna, humorystyczna i ostra książka to najambitniejsza i najbardziej wzruszająca powieść Johna Greena, zdobywcy wielu nagród literackich. Autor w błyskotliwy sposób zgłębia ekscytującą, zabawną, a równocześnie tragiczną kwestię życia i miłości.
    
Życie naznaczone jest chorobą i cierpieniem. Codziennie natrafiamy na informację o jakichś tragediach czy epidemiach. Jest to częścią istnienia. Niekoniecznie jednak chcemy o tym wiedzieć, a choroby i wieści o nich wolimy odrzucać, bo zdają się być niewygodne. Każdy z nas może zachorować i to śmiertelnie. Tylko jak zareagujemy, kiedy choroba będzie się już panoszyć w naszych organizmach? Czy będziemy pamiętać, jak to było bez niej? Czy pozwolimy sobie coś czuć, posiadając wiedzę o tym, że umrzemy szybciej, niż byśmy chcieli? Takie pytania mógł zadawać sobie John Green, pisząc tę powieść. Czy zrobił to w sposób, który mnie pomógłby lepiej zrozumieć młodzież walczącą z rakiem. Przekonamy się poniżej.

niedziela, 11 listopada 2018

[Recenzja filmu] Król rozrywki

Tytuł: Król rozrywki 
Tytuł org.: The Greatest Showman
Reżyseria: Michael Gracey
Gatunek: Biograficzny, Musical 
Premiera: 29 grudnia 2017 - Polska 
Czas trwania:  1 h 45 min 

Opis: Historia amerykańskiego artysty, P.T. Barnuma, założyciela cyrku z trzema arenami, który przyniósł mu sławę. 










Do obejrzenia tego filmu zbierałam się całkiem długo. Dziś, kiedy jestem po jego seansie, żałuję, że zajęło mi to tak długo. Jestem pod ogromnym wrażeniem jak dobry to musical. Lubię je oglądać, z tą różnicą, że nie na żywo tylko jako ekranizację. Inny, który przypadł mi do gustu jest Mamma Mia!.

środa, 7 listopada 2018

[Recenzja filmu] Kuroshitsuji


Tytuł: Kuroshitsuji
Tytuł org.: Kuroshitsuji
Reżyseria: Kentaro Otani, Keiichi Satou
Gatunek: kryminał, fantastyka
Premiera: 18 stycznia 2014
Czas trwania: 1h 59min

Opis: Rok 2020. 130 lat po tym, jak Ciel Phantomhive zawarł pakt z lokajem, demonem, Sebastianem Michaelisem (Hiro Mizushima). Żeński potomek szlacheckiej rodziny Phantomhive, Shiori Genpo (Ayame Gôriki), przebiera się za chłopca i przyjmuje imię "Kiyoharu", aby działać jako spadkobierca. W świecie podzielonym między wschodem a zachodem Shiori pracuje jako agent Królowej Zachodu. Dziewczyna otrzymuje misję zbadania serii zaginięć kobiet i tajemniczych zgonów, gdzie ofiary były zmumifikowane. Po otrzymaniu osobliwego "czarnego zaproszenia" zaczyna ją to jednak wszystko przerastać, więc zwraca się o pomoc do Sebastiana, zawierając z nim pakt. Zgodnie z nim lokaj będzie służył Shiori do momentu spełnienia warunków umowy, a po ich wypełnieniu pochłonie duszę dziewczyny.
(filmweb.pl)

Bycie królową Anglii to ciężki kawałek chleba. Trzeba mieć oczy dookoła głowy, pilnować, czy inne mocarstwa nie próbują czegoś ugrać, a i na swoim własnym podwórku pilnować, czy ktoś nie próbuje łamać zasad. Czasami nie można o to zadbać w legalny sposób, ale od czego ma się wiernego kundla?
„Kuroshitsuji” jest dość znanym tytułem wśród osób, które interesują się choć trochę mangą i anime. Już się utarło, że jeśli kamerdyner, to tylko Sebastian, który potrafi dosłownie wszystko. I nie ma w tym przesady, bowiem Sebastian jest demonem służącym młodemu hrabiemu Phantomhive.

piątek, 2 listopada 2018

[Recenzja filmu] A Taxi Driver

Tytuł: A Taxi Driver
Tytuł oryg.: Taeksi woonjunsa
Reżyseria: Jang Hoon
Scenariusz: Eom Yu-na
Obsada: Song Kang Ho, Thomas Kretschmann, Ryu Joon Yeol, Yoo Hae Jin i inni
Gatunek: Akcja, dramat, historyczny, polityczny 
Premiera: 9 sierpnia 2017 r.
Czas trwania: 2 godz. 17 min.


Opis: Kim Man Seob jest wdowcem żyjącym w Seulu, który aby związać koniec z końcem, pracuje jako taksówkarz. Mężczyzna potrzebuje pieniędzy na utrzymanie siebie i swojej córki, więc gdy słyszy, że pewien cudzoziemiec proponuje zapłacić sporą sumę za przejazd taksówką do Gwangju, ten bez wahania podkrada zlecenie innemu kierowcy. Nieświadomy Kim Man Seob zawozi niemieckiego reportera Petera do oblężonego przez rząd wojskowy miasta, w którym trwa właśnie powstanie przeciwko władzy.

     Nie możemy przewidzieć, czy któreś z naszych działań nie zostanie odnotowane w historii jako coś mającego naprawdę ogromny wpływ na społeczność, nawet lokalną. Nie jesteśmy jasnowidzami, by wiedzieć, co uczynimy w przyszłości i czy coś z tego wyniknie, ale czy nikt z Was choć raz nie zastanawiał się nad tym, jakby to było być choć przez chwilę na ustach całego kraju, a może i części świata? Kim Man Seob nie mógł wiedzieć, jakiego klienta przewiezie tego dnia, jedyne, co go skusiło, to sto dolarów za dowiezienie cudzoziemca na miejsce. Kto by nie skorzystał z takiej szansy? A to, że dzięki niej stanie się świadkiem strasznych, ale i przełomowych wydarzeń, okazało się być dodatkiem do jego niesamowitej przygody.