Autor: Cathy Kelly
Tłumacz: Alina Siewior-Kuś
Tytuł: Nie wszystko stracone
Tytuł
oryg.: The Honey Queen
Gatunek: Literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Sonia Draga
Ilość
stron: 456
Opis:
Nietrudno
zakochać się w ślicznym irlandzkim miasteczku Redstone. Leżące na
przedmieściach tętni życiem, mieszkańcy przyjaźnie witają się ze sobą i
przystają na pogawędkę, w sklepach i kawiarniach panuje gwar. W tej sielankowej
atmosferze Frankie i Peggy zmagają się z mniej lub bardziej codziennymi
problemami.
Frankie,
dzięki niespożytej energii wydaje się radzić sobie ze wszystkim, wliczając w to
męża bez pracy i galopującą menopauzę.
Peggy,
po latach przeprowadzek w poszukiwaniu idealnego miejsca do życia, u progu
trzydziestki, otwiera własną pasmanterię na głównej ulicy miasteczka. W ten
sposób spełniają się jej marzenia, mimo tego Peggy czuje się zagubiona. Wychowana
w Australii Lillie powraca po latach do Redstone, ale to, co wydawało jej się
zwieńczeniem pewnej drogi, w rzeczywistości jest dopiero początkiem. Już
wkrótce będzie musiała wykorzystać całą swą życiową mądrość, by wesprzeć nowych
przyjaciół.
Większość
ludzi ma plan na to, jak poukładać swoje życie. Jedni poświęcają się pracy,
drudzy zaś rodzinie. Obecne czasy pokazują nam, że nie jesteśmy w stanie
wszystkiego przewidzieć. Nawet najlepszy plan na życie, może ulec
pokrzyżowaniu. Sprawcą tego zamieszania jest los.
O
przebiegłości losu, mogły się przekonać bohaterki książki Cathy Kelly – autorki
literatury kobiecej, wyróżniającej się przede wszystkim dobrym podejściem do
czytelnika. Muszę przyznać, iż była to moja pierwsza pozycja od Cathy Kelly.
Mogę powiedzieć jedno…. nie pożałowałam,
sięgając po nią. Wszystko za sprawą
nieocenionych promocji w księgarni, jak również bardzo zachęcający opis na
końcu książki oraz okładka.
Bohaterkami
powieści są kobiety w różnym przedziale wiekowym – Frankie, Peggy oraz Lillie.
Żadnej z nich los nie rozpieszczał. Wszystkie bohaterki połączyło w pewnym
sensie miasteczko Redstone. To właśnie tutaj postanowiły zacząć wszystko od
nowa. Lillie dorastała w Australii, była adoptowana, ponieważ jej biologiczna
matka nie dawała sobie rady z wychowywaniem dzieci. Pewnego dnia przeczytała
list, który wywrócił jej życie do góry nogami. Z niego dowiedziała się o swojej
biologicznej matce oraz że ma brata bliźniaka. Wiadomość zawierała zaproszenie
do domu Setha – jej brata. Bardzo długo myślała czy przyjąć zaproszenie,
zważywszy na okoliczności, które wydawać by się mogły utrudnieniem. Ostatecznie
zdecydowała się wyjechać. Na miejscu okazało się, że nie tylko ona potrzebuje
wsparcia, ale ktoś drugi tego wsparcia oczekuje od niej…
Wspomniana
wcześniej Frankie, żona Setha, boryka się z problemami w małżeństwie. Jej
dzieci wyjechały za granicę w poszukiwaniu drugiego domu oraz pracy. Razem z
mężem postanowili się przeprowadzić. Zakup domu, który wymagał remontu i
nieoczekiwana utrata pracy przez Setha rzutują na ich relacje. Głowy pełne
pomysłów na remont mieszkania zostają wyparte poprzez problemy, które na nich
spadają. Czy Frankie zdoła przezwyciężyć problemy, pokonać obawy o przyszłość
oraz czy będzie w stanie znieść charakter męża, który zmienił się wraz z utratą
pracy?
Ostatnią
bohaterką jest Peggy, najmłodszą z kobiet. Mieszkając z ojcem tyranem,
doświadczała przemocy fizycznej jak i psychicznej. Chcąc uwolnić się od
destrukcyjnego życia, postanawia przeprowadzić się tym razem do Redstone. Wiele
razy zmieniała miejsce zamieszkania, jej hobby to robótki ręczne. Na swojej drodze
spotkała niewłaściwego faceta. Po spędzonej z nim nocy, nie była świadoma, co
ją będzie czekało w niedalekiej przyszłości….
Według mnie, autorka
stworzyła przepiękne historie kobiet. Każdej z osobna przypisała wartości,
którymi powinniśmy się w swoim życiu kierować. Problemy z jakimi przyszło się
im zmierzyć, mogą spotkać każdego z nas.
Podsumowując.
Bardzo wysoko oceniam tę książkę. Czyta się ją dość szybko, jest napisana
łatwym językiem. Z początku wydawała mi się dość chaotyczna, ze względu na
ilość postaci w niej występujących. Z czasem okazało się, że taki chaos był
uzasadniony. Zresztą autorka słynie z
mistrzowskiego budowania opowieści. Książkę polecam każdemu, historie
przedstawione są bardzo realne. Opowieści przeplata humor, dzięki temu książka nabrała
jeszcze fajniejszego charakteru. Jestem w stanie zaryzykować bardzo wysoką
oceną.
Ocena: 9/10
Strefa dobrych cytatów:
„Przypuszczalnie
łatwiej byłoby się nauczyć, jak wyciąć komuś wyrostek robaczkowy nożem do ryb i
chochlą do zupy, niż ustalić najskuteczniejsze środki na menopauzę”
Śliczna okładka, interesujący opis i Twoja recenzja jak najbardziej zachęcają. Dzięki za zwrócenie uwagi na tę pozycję, mało jej w sieci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.Książka warta przeczytania.Jak już wspominałam ja trafiłam na nią przypadkiem i to był dobry wybór
UsuńNie słyszałam o książce a sądząc po Twojej recenzji warto się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,że recenzja się podoba :) Pozdrawiam
UsuńFabuła jest dość interesująca. Mogłabym się na nią skusić, czemu nie.
OdpowiedzUsuńZapewniam,że już od pierwszych stron wciągnie cię :) Jak już zaczniesz to nie będziesz mogła się oderwać! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą książką. Historia tych kobiet może być wciągająca, tym bardziej, że jest napisana łatwym językiem i z humorem.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Czyta się ją bardzo fajnie, szybciutko- mego plus dla książki. Wciągnęła mnie strasznie. :D Pozdrawiam
UsuńMuszę przyznać, że pierwszy raz spotykam się z tą książką. Wprawdzie obecnie nie mam zbyt dużo wolnego czasu, niemniej jednak postaram się nabyć te pozycję i przeczytać, gdyż Twoja recenzja skutecznie zachęca do lektury.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Tak na marginesie.... jest to moja pierwsza książkowa recenzja, więc jak na pierwszy raz t chyba całkiem nieźle :D Pozdrawiam
UsuńMoim zdaniem jest znacznie lepiej niż nieźle :) Jak przypomnę sobie moje pierwsze recenzyjne wypociny, to aż wstyd mnie ogarnia. :))
UsuńJakiś czas temu czytałam inną książkę tej autorki i zakończyłam ją zadowolona, ale bez euforii i szczerze powiedziawszy już niewiele z niej pamiętam. Mam wrażenie, że ta powieść będzie lepsza skoro wywarła na Tobie takie wrażenie. Muszę dać jej szansę.
OdpowiedzUsuńA jaką książkę czytałaś?Warto będzie podzielić się opinią :D Książka jak najbardziej na tak! Daj szansę, warto :) Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPrzepiękna okładka! I ciekawa historia, wydaje się wielowarstwowa i z recenzji wnioskuję, że też nie jest to błaha historyjka, tylko coś, co może gdzieś potem zostać w pamięci. Zapamiętam tytuł, może kiedyś na nią trafię. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Okładka prze przepiękna :) zgadzam się z Tobą :) Czytając tę książkę przychodzą do głowy pytania na które warto znać odpowiedź :) Pozdrawiam
UsuńByć może mi się spodoba, jestem pewna, że się za nią zabiorę, choćby dla okładki i tej cudownej recenzji! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPierwszy raz słyszę o tej książce, ale po takiej recenzji nie będę mogła przejść koło niej obojętnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Lunatyczka
Bardzo się cieszę,że recenzja przypadła do gustu :) Pozdrawiam
UsuńDuży plus tej książki to to, że akcja rozgrywa się w mojej ukochanej Irlandi do której mam szczególny sentyment:) Nie słyszałam o tej książce, ale od czego są blogi recenzenckie.. do odkrywania książek, na które może sami nigdy byśmy nie wpadli. Tak los bardzo sprawnie potrafi krzyżowac nam plany, nawet istnieje taki cytat, który gdzies słyszałam a mianowicie ''Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga odpowiedz mu o swoich planach'', czy cos w tym stylu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapraszam tez do mnie na nową recenzje:)
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Myślę,że Irlandia jest ciekawa. Oj, coś wiem na ten krzyżowania planów. Cytat całkiem śmieszny, dość prawdziwy. Na bloga na pewno zajrzę. Pozdrawiam :)
UsuńZainteresowałam się, chętnie po tę książkę sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, warto ją przeczytać :)
UsuńChcę przeczytać i mam ochotę na tą czekoladę ze zdjęcia, bo chodzi za mną słodkie a w domu nic nie mam ;)
OdpowiedzUsuńkiedy czytam, muszę mieć coś do chrupania. Coś by gardło nie zaschło też się przyda :) Pozdrawiam
UsuńNie znam twórczości Cathy Kelly (chyba masz błąd w jej imieniu w tytule, jak lubisz mieć wszystko na tip top, to pozwoliłam sobie go wskazać ;)). Ta książka też nie wydaje mi się zbyt porywająca. Lubię nagłe zwroty w akcji, a tutaj chyba nie mogę na nie liczyć :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Dzięki za czujne oko. Zdarza się. :D Zwrotów akcji nie ma, a pomimo to czyta się ją b. fajnie. Pozdrawiam :D
UsuńZapowiada się na świetną lekturę, więc jestem skłonna dać jej szansę, w końcu czemu nie ? :) Poza tym nie słyszałam o niej wcześniej, ale namówiłaś mnie. Najbardziej twoja ocena, ponieważ jest wysoka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Dokładnie, ocena jest dość wysoka, bo w końcu coś za coś. PRAWDA ? :) Pozdrawiam :)
UsuńZ opisu wynika, że fabuła jest prosta i może trochę banalna.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, jednak fajnie, że tutaj trafiłam.
Czasami lubię sięgnąć po takie proste historie.
A ten cytat! Całkowicie mnie do niej przekonuje.
Pozdrawiam serdecznie
http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
Może fabuła prosta, ale klimat książka ma niezły. Przepełniona humorem, co po komentarzu można się spodziewać :) Pozdrawiam
Usuń