Tytuł: Lardżelka
Gatunek: literatura współczesna
Wydawnictwo: Białe pióro
Ilość stron: 126
Opis: "Lardżelka", to wspaniała powieść oparta na
faktach, a odpowiadająca na pytanie: jak efektywnie schudnąć bez wyrzeczeń. Zofia swoje stresy "zajada"
słodyczami. Efekt? 70 kg nadwagi. Pewnego dnia, kiedy mąż porównuje ją do
balii, kobieta nie wytrzymuje napięcia i postanawia coś zmienić. Powieść
zawiera praktyczne rady, przestrzega przed efektem jo-jo. Proponuje rozwiązania
jak temu zapobiec.
Eksperci
prowadzący badania nad otyłością wśród społeczeństwa, dokonali szokującego
odkrycia. Mianowicie w dzisiejszych czasach, otyłość nie jest już problemem
tylko wśród dorosłych ludzi, lecz dotyka również dzieci. Warto się zastanowić jaki jest tego
powód. Alternatywą dla żywności spożywanej
w ciągu dnia stały się gotowe produkty. Otyłość stała się chorobą cywilizacyjną,
za sprawą zwiększającej się dramatycznie liczby osób z dodatkowymi kilogramami.
Co
sądzi na temat otyłości bohaterka „Lardżelki”?
Kiedy to Zosia przygotowywała się do balu sylwestrowego, zamiast
komplementu usłyszała bardzo przykre słowa na temat jej wyglądu. Zabolało ją
tak bardzo, że postanowiła zrezygnować z pójścia na imprezę. Stoczyła prawdziwą
walkę o lepszy wygląd jak i samopoczucie, które nie było najlepsze. Kiedy upadasz, pamiętaj by wstać i dalej
walczyć. Czy Zosia osiągnie to co sobie zamarzyła? Tytuł „Lardżelka” jest nazwą
ośrodka dla osób z otyłością. Główna bohaterka stała się jedną z
pensjonariuszek tego miejsca. O tym co spotkała Zosia w ośrodku musicie
przekonać się sami.
Książka
obnaża przykrą prawdę, w jaki sposób osoby z nadwyżką kilogramów są
spostrzegane przez społeczeństwo. Na rynku księgarskim istnieje dużo tego typy
książek, jednak jej specyficzny charakter, pozwala się wzbić na wyżyny wśród
innych poradników. Jest dosyć przyjemna
w czytaniu. W całości skupia się na problemie
nadwagi, dlatego też dla niektórych osób może to być nudzące. Autorka wyszła
temu naprzeciw i ubarwiła powieść humorem.
Kiedy
zaczynałam czytać tę książkę, nie spodziewałam się takiego rozwoju akcji. Byłam nastawiona do niej sceptycznie,
ponieważ istnieje wiele takich produkcji na rynku, ale w miarę ubywania kartek
podobała mi się coraz bardziej. Bez względu na to czy jesteś chudy, czy masz
nadmiar kilogramów, tę książkę musisz przeczytać. Dodatkowo zawiera ona zdrowe
przepisy, przemyślenia, porady.
„Lardżelka”
może być odbierana różnie.Osoby otyłe znajdą tutaj mnóstwo ciepłych słów,
wsparcia. Może być ona motorem napędzającym do działania. Chociaż walka z
nadmiarem kilogramów jest trudna, warto ją podjąć. Bo chyba nie ma nic lepszego
niż zdrowie fizyczne i psychiczne.
Ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania dziękuję
autorce Pani Wandzie
Szymanowskiej.
Problemy z nadwagą, diety i tym podobne tematy, to jednak nie moje klimaty, więc za książkę podziękuję, ale fajnie, że autorka dodaje nieco humoru do swojej powieści - na pewno dzięki temu lżej się ją czyta. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
dokładnie :) Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJako rozmiarowa eska nie mam problemów z kilogramami, jednak książka o walce z nadwagą napisana z humorem mnie kusi - sam tytuł jest całkiem fajnie wymyślony. Dlatego ciekawa jestem, co tam więcej w środku można znaleźć;)
OdpowiedzUsuńOj. W środku jest co znaleźć :D fajnego oczywiście.Pozdrawiam
UsuńWłasnie jestem na etapie poznawania twórczości autorki i myślę, że po tę książkę również sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto ją przeczytać :) Pozdrawiam
UsuńPochłonęłam książkę w mgnieniu oka :) Bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńSzybko się ją czyta. To fakt :) jest wiele czynników, które to powodują: łatwy język, długość- ponad 100 stron, i wiele innych :) Pozdrawiam
UsuńJa akurat nie mam problemów z nadwagą, ale książka porusza bardzo ważny temat. Myślę, że mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńDokładnie.Nawet jeśli nie masz problemu z wagą warto ją przeczytać. Mówi o tym z czym osoby otyłe muszą się zmagać podczas odchudzania.
UsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, choć spodziewam się, że autorka nie skupiła się raczej na sposobach walki z nadwagą. A ja szukam motywacji do tego, by znów zacząć uprawiać sport, bo przez problemy z kręgosłupem trochę się "zasiedziałam" :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Faktycznie, książka jest ciekawa, lecz nie zawiera sposobów na odchudzanie. Zawiera w sobie garstkę wiadomości na ten temat, jak i przemyślenia z tym związane. Warto spróbować, może akurat podpasuje :D Pozdrawiam
Usuń#Paula
Książka zdecydowanie dla mnie haha Pozdrawiam, Kinga
OdpowiedzUsuńPolecam ją serdecznie :D Pozdrawiam
Usuń#Paula
nie wiem, nie wiem, może przeczytam, haha. Wysoka ocena zachęca, ale jednak to polska książka, a ja mam dziwną antypatię.
OdpowiedzUsuńhttps://want-cant-must.blogspot.com/2016/08/tea-book-tag.html?showComment=1471718350364#c6450425908695379520
zapraszam do siebie na nowy post, pozdrawiam
Polecam Goodbook
Przeczytaj :D Wysoka ocena, daje się zauważyć. :D Ja też przez pewien czas byłam nastawiona na NIE dla polskich książek. Pozdrawiam :D
Usuń#Paula
Walka z nadprogramowymi kilogramami nie jest łatwa. Potrzeba do tego przede wszystkim chęci i pozytywnego nastawienia. Bez tego ani rusz.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ale warto podjąć Tą walkę.Niejednemu się opłaciła :D Pozdrawiam
Usuń#Paula