czwartek, 26 lipca 2018

[Recenzja książki] Małgorzata Rogala - "Dobra matka"

Autor: Małgorzata Rogala 
Tytuł: Dobra matka
Seria: Śladami zbrodni 
Cykl: Agata Górska i Sławek Tomczyk
Tom: 2
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Czwarta strona 
Data wydania: 15 czerwca 2016 
Ilość stron: 351

Opis: W Lesie Kabackim zostaje zastrzelona młoda kobieta, matka kilkuletniej dziewczynki. Niedługo po tym w podobnych okolicznościach ginie druga kobieta – także matka. Obie ofiary nieustannie dzieliły się prywatnością swoją i swoich dzieci. Tuż przed śmiercią każda z nich otrzymała tajemniczą wiadomość o treści „bądź dobrą matką”. Policjanci Agata Górska i Sławek Tomczyk prowadzą skomplikowane i wielowątkowe śledztwo, podczas którego odkrywają wiele brudnych tajemnic sprzed lat. Poza schwytaniem seryjnego mordercy starsza aspirant Agata Górska będzie musiała zmierzyć się także ze swoją przeszłością…
[lubimyczytac.pl]


Cenisz swoją prywatność? A może pokazujesz więcej niż powinieneś? Te oraz inne pytania nasuwają mi się po lekturze Dobra matka Małgorzaty Rogali. Portale społecznościowe dają dużo możliwości użytkownikom. Również mogą coś zabrać. Coś więcej niż tylko serduszka na Instagramie czy liczbę znajomych na Facebooku. Mogą pozbawić użytkowników życia. Nie dajmy się zwieść technologii. 
       Przytoczona powieść nawiązuje poniekąd po pierwszej części cyklu o Agacie Górskiej i Sławku Tomczyk zatytułowana Zapłata. Warto znać powiązania pomiędzy bohaterami z części pierwszej. Jednak, w tym przypadku, nie musicie zaczynać od początku. 
       Giną młode kobiety, którym zastawiono taką samą wiadomość: "Bądź dobrą matką". Z pozoru "Niewinna" śmierć okazuje się początkiem czegoś większego. Bowiem naiwność użytkowników Internetu sięga zenitu. Niewinne fotografie będą powodem, dla którego ktoś straci życie. 
       Fabuła Dobrej matki była ciekawie skonstruowana. Pojawiało się tutaj wiele wątków (rodzina, portale społecznościowe), które autorka umiejętnie ze sobą połączyła. Wszystko było logiczne i spójne. Akcja toczyła się w zawrotnym tempie. Czasami miałam wrażenie, że nie nadążam za fabułą, bo wciąż coś nowego się wydarza. Nie można tutaj mówić o nudzie. I wcale na to nie narzekam. Nie musiałam wertować kartek, aby coś się w końcu zaczęło dziać. 
        Autorka nieźle namąciła mi w głowie. Typowałam zabójcę, bo wszystkie poszlaki  na niego wskazywały. Ostatecznie okazało się, że to jednak nie on. 
Postaci w  książce odpowiadały mi. Najwięcej uwagi skupiali na sobie Agata i Sławek. Te postacie tworzyły zgrany duet zawodowy, z czasem relacje między nimi nabrały innego charakteru.  Dla kobiety sprawa zabójstwa dwóch młodych dziewczyn nie jest łatwa. Poza kolejnymi poszlakami w sprawie tożsamości zabójcy, Agata odsłania nieco więcej swojej mrocznej przeszłości. Przez to sytuacja staje się jeszcze trudniejsza dla policjantki. Czytając Dobrą matkę miałam wrażenie, że Agata przypomina mi D. D. Warren. Obie postacie są szanowane w środowisku zawodowym, ich życie prywatne nie jest usłane  różami. Epizod miłosny w obydwu przypadkach był taki sam.
     Warto zwrócić uwagę na tło powieści. Można powiedzieć, że go nie ma. Wydarzenia osadzone są w Warszawie. Jednakże  nie ma wielu powiązań z tym miastem. Występuje tylko kilka nazw ulic. Niby nic szczególnego, ale uważam, że tych nawiązania do miejsca akcji powinny pojawiać się częściej. Wygląda to tak, jakby autorka zapomniała, gdzie są jej bohaterowie. Dodałabym więcej elementów związanych z tym miastem. Mogłyby one sprawić, że książka wypadnie jeszcze lepiej. Mroczne uliczki w Warszawie stałyby się ciekawym rozwiązaniem. 
    Okładka przykuła moją uwagę.  Mroczna postać, która się na niej znajduje, nawiązuje do problemu poruszonego w powieści. 
     Naiwność w Internecie powinna uzmysłowić niektórym osobom, że nie zawsze to, co tam umieszczają jest właściwie. Treści mogą być pokusą dla niemoralnie postępujących osób. Taka lekkomyślność może źle się odbić na niejednym życiu. Tak jak w przypadku Dobrej matki
      Podsumowując. Bardzo udana książka. Wszystko mi pasowało. Począwszy od oprawy graficznej po fabułę. Czytało mi się ją bardzo przyjemnie, bo język był prosty. W najbliższym czasie zabiorę się za czytanie kolejnych części od tej autorki. 
      Czytacie polskie kryminały? Macie ulubionych autorów? Pochwalcie się w komentarzu.



Ocena: 8/10


4 komentarze:

  1. Nie czytałam jeszcze niczego tej autorki, ale chyba właśnie dzięki Tobie, niedługo to się zmieni. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przeczytałam "Zapłatę" i na półce już czeka "Dobra matka". I już wiem, że to będzie dla mnie smakowita uczta czytelnicza :) a co do tych polskich Autorów, to pewnie, że tak, jest ich bardzo dużo i naprawdę warto sięgać po literaturę naszych rodaków! Mamy się czym pochwalić!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tę autorkę na liście i poluję na jej książki :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe... fajna fabuła, zainteresowałaś mnie!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.