Cześć! Święta
już za rogiem, dlatego mamy dla was cztery pozycje książkowe, które są według
nas idealnymi typami na świąteczne lektury. Jeżeli literacko nie wczuliście się
jeszcze w klimat zbliżającej się okazji – zapraszamy! Na pewno każdy z was znajdzie coś dla siebie.
Sadistic: „Świąteczny sweter” Glenn
Beck
Książka
bardzo tania i moim zdaniem niedoceniana. Święta nie są tu oczywiste, raczej
symboliczne, ukazane właśnie w tytułowym świątecznym swetrze. To powieść, która
przede wszystkim daje nam nadzieję, krzepi serca i przekazuje oczywiste rady w
formie, w której jeszcze nikt tego nie zrobił.
Historia
dotyczy 12-letniego Eddiego, który przeprowadza nas przez swoje nastoletnie
życie i udowadnia, że dorastanie nie jest łatwą rzeczą – to czas wielu
rozterek. Nieraz moje emocje były płomienne – irytowałam się, a potem smuciłam,
ostatecznie jednak rozwiązanie okazało się całkiem miłe, choć może nie do końca
oryginalne.
Nie jest to dobra książka na wczucie się w klimat świąt, ale przyjemnie się ją czyta i na pewno jest to jakaś odmiana w kanonie świątecznej literatury – nie opiera się tylko i wyłącznie na słodyczy, miłości i nadziei, czyli na utartych wartościach tego święta, których czasem mamy już po prostu dosyć.
Nie jest to dobra książka na wczucie się w klimat świąt, ale przyjemnie się ją czyta i na pewno jest to jakaś odmiana w kanonie świątecznej literatury – nie opiera się tylko i wyłącznie na słodyczy, miłości i nadziei, czyli na utartych wartościach tego święta, których czasem mamy już po prostu dosyć.
Paula: „Harry Potter” J.K. Rowling
Cały cykl zawiera opis świąt
Harry'ego Pottera. W każdej jest poniekąd inaczej. Wiąże się to z otrzymywanymi przez niego
różnorodnymi prezentami. Spędzał święta w Hogwarcie albo w domu Wesleyów. W
Hogwarcie atmosfera świąt jest wyjątkowa - pełno dekoracji, muzyka w tle,
przeważa radosny nastrój. Wbrew pozorom w szkole pozostawało na święta sporo
uczniów. U Wesleyów nie znajdziemy
przepychu, bogactwa, ale za to znajdziemy coś bardziej wartościowego… rodzinne
ciepło, tłum ludzi cieszących się na kolejne święta, a przede wszystkim miłość
bliskich sobie ludzi. W każdej z części dokładnie mamy opisane, od kogo i jakie
prezenty dostał. Jako, że jestem zdeklarowanym Potterhead, a grudzień bez
magicznej atmosfery nie będzie fajny. Dlatego nic więcej mi nie pozostało, jak
ponownie zaczytać się w Harrym Potterze w te święta. Wam również polecam tę
magiczną książkę!
Sadistic: „Podaruj mi miłość” zebrała
Stephanie Perks
Świąteczna
antologia dla młodzieży, w której znajdziemy dzieła sławnych autorów, takich
jak Rainbow Rowell, David Levithan czy Gayle Forman. Muszę przyznać, że
pierwsze, na co zwróciłam uwagę przy tej książce, to okładka. Jest cudowna.
Minęły już dwa lata, odkąd ją przeczytałam, a jednak wciąż lubię trzymać ją w
rękach, zachwycać się nad cudowną oprawą i czytać ulubione opowiadanie –
„Witamy w Christmas w Kalifornii”.
„Podaruj mi
miłość” nie jest czymś wysoce ambitnym, nie wszystkie historie poszczególnych
autorów są dobre, ale znajdą się raz na jakiś czas młodzieżowe perełki, które
skutecznie pomagają nam wczuć się w klimat świąt.
Jeżeli
szukacie czegoś lekkiego, przyjemnego, romantycznego, słodkiego i
niewymagającego – „Podaruj mi miłość” będzie dla was odpowiednią książką na
święta.
Paula: „Wszystko przez ten Nowy Jork”
Cassandra Rocca
To kolejna książka ze świątecznym
klimatem w tle, wprost idealna na długie zimowe wieczory. Dzięki niej
przeniesiemy się do tętniącego życiem Nowego Jorku. Będziemy w stanie uwierzyć
w magię nadchodzących świąt.
Clover O'Brian to dziewczyna o
ognistym temperamencie i nie mniej ognistym kolorze włosów.
Niesamowita gaduła, która mówi wszystko, co jej ślina na język przyniesie.
Łatwo traci równowagę, jest chaotyczna oraz wiecznie zabiegana. Nie ma wsparcia w rodzinie. Przede wszystkim szuka prawdziwej miłości. Na
święta jej mieszkanie przeobraża się w wielki magazyn dekoracji, a z roku na
rok przybywa ich coraz więcej. Pracuje jako personal shopper. Sprawia, że obcy
ludzie radują się z otrzymanych prezentów.
Tuż przed
Bożym Narodzenie do sąsiedniej willi wprowadza się sławny aktor - Cade
Harrison. Mężczyzna szybko poznaje swoją nową sąsiadkę. Rodzi się pomiędzy nimi
uczucie, często przeplatane złością z powodu dziwacznych zachowań kobiety. “Wszystko
przez ten Nowy Jork” to lekka, przyjemna powieść. Akcja jest dynamiczna, fabuła
prosta, nieskomplikowana. Można jej zarzucić przewidywalność, choć jest to dość
powszechna cecha książek tego gatunku. Pomimo schematyczności całość czytało mi
się bardzo dobrze.
Dwa ostatnie tytuły chętnie bym przeczytała.:)
OdpowiedzUsuń"Podaruj mi miłość" chciałabym przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńHP dobry na każdą okazję xD
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis dziewuszki.:D Obty więcej takich!!:DD
OdpowiedzUsuńBuziaczki i zapraszam do nas<33
https://teczowabiblioteczka.blogspot.com/
Harry Potter dobry na wszystko :)
OdpowiedzUsuńNie miałam w planach żadnej książki w świątecznych/zimowych klimatach, ale teraz zastanawiam się nad "Wszystko przez ten Nowy Jork". Taki lekki romansik byłby jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Uwielbiam Harrego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/?m=1
Nie lubię świątecznych książek poza kryminałami Christie :D NO ale HP jest dobry na każdą okazję <3
OdpowiedzUsuńPodaruj mi miłość - idealna na święta! :)
OdpowiedzUsuńHarry Potter jako pozycja idealna na święta - zdecydowanie się z tym zgadzam :)
OdpowiedzUsuńTrochę się spóźniłam, ale za rok może coś z tego przeczytam :)
OdpowiedzUsuń