Tytuł: Bodyguard. Zawodowiec
Reżyser: Patrick Hughes
Gatunek: Akcja, Komedia kryminalna
Premiera: 18 sierpnia 2017 (Polska), 10 sierpnia 2017( świat)
Czas trwania: 118 minut
Opis: Światowej
klasy ochroniarz dostaje za zadanie zadbać o bezpieczeństwo
zawodowego zabójcy, który musi zeznawać w Międzynarodowym
Trybunale Sprawiedliwości.
[filmweb.pl]
Przyszedł czas na nową recenzję. Tym razem
będzie to film „Bodyguard. Zawodowiec”. Jest to kontynuacja
przygód Michaela Bryce’a,
gdzie tym razem przyjdzie mu ochraniać niebezpiecznego mężczyznę.
Perypetie dwóch różnych dorosłych
facetów przeplatają się z
krwawymi bójkami i niebezpiecznymi
bandziorami. Bryce ma zadanie przetransportować skazanego do sądu.
Sprawa z pozoru wydaje się prosta. Ale nie tym razem. Nie gdy chodzi
o płatnego zabójcę, a siedziba sądu znajduje się w innym
mieście. Czy Bryce wykona zadanie? Czy ktoś na tym nie ucierpi?
Tego musie się sami dowiedzieć.
Najgroźniejszym bohaterem jest Darius Kincaid,
jego specjalność to zabójstwo na zlecenie. Już
sam jego wyraz twarzy sugeruje, że
niebezpieczeństwo ma we krwi. Upartość i działanie na własną
rękę to cechy, które przeszkadzają mu w dogadywaniu się z
Brycem. Darius wielokrotnie swoim
zachowaniem wzbudzał gniew Bryce’a.
Zdarzały się sytuacje, kiedy ten bohater był zabawny. Swoim
zachowaniem, gestami, a przede wszystkim słowami potrafił rozbawić
publiczność. Polubiłam tę postać. Przede wszystkim za
autentyczność. Okazał się być prostym człowiekiem o dobrych
zamiarach. Trochę ciężko w to uwierzyć, ale tak właśnie uważam.
Drugim bohaterem
jest Michael Bryce. Pracuje jako ochroniarz. W swojej pracy spotyka
różnych ludzi. Jego nerwy wystawiane są na próbę. Tym razem
zostają nadszarpnięte za mocno. Darius
wielokrotnie mu ucieka, ale nie daje za
wygraną i rusza w pościg za zabójcą.
Michael Bryce pokazał, że wykonuje pracę na
poważnie. Ceni sobie przemyślane działanie, ale gdy przydarza się
mu coś nie zaplanowanego, mężczyzna potrafi szybko
odnaleźć się
w nowej sytuacji i sprostać wyzwaniu.
Zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, w
jakiej się znalazł wraz z Dariusem, dlatego wszystkimi dostępnymi
środkami stara się doprowadzić sprawę do końca.
Oprócz wątku kryminalnego,
w filmie jest mowa o miłości. Bryce
rozstał się z partnerką, ale wciąż o niej myśli. Na dodatek
pracują razem. Chcą zachowywać się poważnie, dlatego utrzymują
oficjalne stosunki i nie poruszają tematu związku. Za sprawą
Dariusa, Bryce postanawia zawalczyć o dziewczynę. Nie przekreśla
miłości od tak. Tego właśnie
bohatera polubiłam najbardziej.
„Bodyguard. Zawodowiec” to film akcji.
Wszędzie jest pełno i bohaterów, i zdarzeń. Efekty specjalne
pozwalają lepiej wczuć się w atmosferę
filmu. Sprawiają,
że wydarzenia stają się dość autentyczne. Gdybym była
reżyserem, nie zmieniłabym niczego.
Jednymi słowy ta produkcja
jest stworzona
dla mnie. Bardzo lubię oglądać tego typu historie. W żadnym
momencie seansu się nie nudziłam.
Jeśli lubicie James Bonda, to ten
film jest dla was. Kto wie, może i wy
traficie
kiedyś na podobne stanowisko jak
Brayce.
Ocena: 9/10
Duet Reynolds i Jackson wypadł świetnie! Oglądałam i nie dość, że dostałam sporą dawkę akcji, to jeszcze śmiechu :D Oby więcej takich filmów powstawało :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w stu procentach! :D
UsuńPozdrawiam
#Paula
Jak tylko widzę Samuela L. Jacksona, to się uśmiecham, bo to zapowiada raczej dobry film. Tego jeszcze nie widziałam, ale podejrzewam, że jak będę chciała coś osiągnąć, to po niego sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!