środa, 17 stycznia 2018

[Recenzja filmu] Bodyguard. Zawodowiec

Tytuł: Bodyguard. Zawodowiec
Reżyser: Patrick Hughes
Gatunek: Akcja, Komedia kryminalna
Premiera: 18 sierpnia 2017 (Polska), 10 sierpnia 2017( świat)
Czas trwania: 118 minut

Opis: Światowej klasy ochroniarz dostaje za zadanie zadbać o bezpieczeństwo zawodowego zabójcy, który musi zeznawać w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości.
[filmweb.pl]

Przyszedł czas na nową recenzję. Tym razem będzie to film „Bodyguard. Zawodowiec”. Jest to kontynuacja przygód Michaela Bryce’a, gdzie tym razem przyjdzie mu ochraniać niebezpiecznego mężczyznę.
Perypetie dwóch różnych dorosłych facetów przeplatają się z krwawymi bójkami i niebezpiecznymi bandziorami. Bryce ma zadanie przetransportować skazanego do sądu. Sprawa z pozoru wydaje się prosta. Ale nie tym razem. Nie gdy chodzi o płatnego zabójcę, a siedziba sądu znajduje się w innym mieście. Czy Bryce wykona zadanie? Czy ktoś na tym nie ucierpi? Tego musie się sami dowiedzieć.
Najgroźniejszym bohaterem jest Darius Kincaid, jego specjalność to zabójstwo na zlecenie. Już sam jego wyraz twarzy sugeruje, że niebezpieczeństwo ma we krwi. Upartość i działanie na własną rękę to cechy, które przeszkadzają mu w dogadywaniu się z Brycem. Darius wielokrotnie swoim zachowaniem wzbudzał gniew Bryce’a. Zdarzały się sytuacje, kiedy ten bohater był zabawny. Swoim zachowaniem, gestami, a przede wszystkim słowami potrafił rozbawić publiczność. Polubiłam tę postać. Przede wszystkim za autentyczność. Okazał się być prostym człowiekiem o dobrych zamiarach. Trochę ciężko w to uwierzyć, ale tak właśnie uważam.
Drugim bohaterem jest Michael Bryce. Pracuje jako ochroniarz. W swojej pracy spotyka różnych ludzi. Jego nerwy wystawiane są na próbę. Tym razem zostają nadszarpnięte za mocno. Darius wielokrotnie mu ucieka, ale nie daje za wygraną i rusza w pościg za zabójcą.
Michael Bryce pokazał, że wykonuje pracę na poważnie. Ceni sobie przemyślane działanie, ale gdy przydarza się mu coś nie zaplanowanego, mężczyzna potrafi szybko odnaleźć się w nowej sytuacji i sprostać wyzwaniu. Zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, w jakiej się znalazł wraz z Dariusem, dlatego wszystkimi dostępnymi środkami stara się doprowadzić sprawę do końca.
Oprócz wątku kryminalnego, w filmie jest mowa o miłości. Bryce rozstał się z partnerką, ale wciąż o niej myśli. Na dodatek pracują razem. Chcą zachowywać się poważnie, dlatego utrzymują oficjalne stosunki i nie poruszają tematu związku. Za sprawą Dariusa, Bryce postanawia zawalczyć o dziewczynę. Nie przekreśla miłości od tak. Tego właśnie bohatera polubiłam najbardziej.
„Bodyguard. Zawodowiec” to film akcji. Wszędzie jest pełno i bohaterów, i zdarzeń. Efekty specjalne pozwalają lepiej wczuć się w atmosferę filmu. Sprawiają, że wydarzenia stają się dość autentyczne. Gdybym była reżyserem, nie zmieniłabym niczego. Jednymi słowy ta produkcja jest stworzona dla mnie. Bardzo lubię oglądać tego typu historie. W żadnym momencie seansu się nie nudziłam.
Jeśli lubicie James Bonda, to ten film jest dla was. Kto wie, może i wy traficie kiedyś na podobne stanowisko jak Brayce.

Ocena: 9/10 



3 komentarze:

  1. Duet Reynolds i Jackson wypadł świetnie! Oglądałam i nie dość, że dostałam sporą dawkę akcji, to jeszcze śmiechu :D Oby więcej takich filmów powstawało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w stu procentach! :D

      Pozdrawiam
      #Paula

      Usuń
  2. Jak tylko widzę Samuela L. Jacksona, to się uśmiecham, bo to zapowiada raczej dobry film. Tego jeszcze nie widziałam, ale podejrzewam, że jak będę chciała coś osiągnąć, to po niego sięgnę ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.