wtorek, 22 listopada 2016

[Recenzja książki] Maja Chmiel - "Sięgając marzeń"

Autor: Maja Chmiel
Tytuł: Sięgając marzeń
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Psychoskok
Ilość stron: 186

Opis: Sięgając marzeń to debiutancka powieść Mai Chmiel. Napisana z pewną dozą humoru, aczkolwiek poruszająca ważne aspekty życia. Pełna błyskotliwych dialogów, nieoczekiwanych zwrotów akcji i do końca trzymająca czytelnika w napięciu. Książka przedstawia trzy przyjaciółki, których drogi połączyły się, jeszcze w czasach licealnych. Nierozłączne, mimo iż każda z nich na różnym etapie życia.Wciąż poszukujące, pragnące spełnić swoje marzenia, choć nie do końca przygotowane na to, co je czeka. Tola i Ewa wyruszają w pełną przygód podróż z Izą, która próbuje odnaleźć swoją biologiczną matkę. Dziewczyna nie jest jednak pewna, czy jest gotowa na poznanie prawdy. Perypetie bohaterek, uwikłanych w problemy szarej codzienności oraz pojawienie się na horyzoncie mężczyzn, owocuje w szereg niedomówień i zabawnych sytuacji momentami niezręcznych.


Życie jest jak gra w karty. Wyciągasz jedną, ale nie wiesz na jaką trafisz. W niektórych przypadkach możliwa jest wymiana karty na inną, ale niekiedy jesteś skazany właśnie na tą jedną. Życie bywa okrutne, ale przychodzi taki dzień, kiedy wszystko staje się łatwiejsze, lepsze. Taką grę w karty prowadziły bohaterki „Sięgając marzeń” Mai Chmiel.
Ogólne wrażenie jest bardzo dobre. Okładka według mnie przyciąga uwagę. Uważam, że  stron jest zdecydowanie za mało. Miejscami mam wrażenie, że autorka skupia się bardziej na wątkach mniej ważnych, zostawiając w tyle te, które warte są rozbudowania. Mam kilka zastrzeżeń dotyczących wplatania niepotrzebnych opisów, tudzież komentarzy od autorki. Nazwałabym to takim wtrąceniem w najmniej odpowiednich momentach. Z początku irytowało mnie to, ponieważ kiedy już się zatracałam w fabule książki, to nagle takie bum – opis i zapominałam co przed chwilą się wydarzyło.
Atutem „Sięgając marzeń” jest dla mnie kreacja głównych bohaterek. Podoba mi się, to że każda postać niesie za sobą pewną myśl życiową, reprezentuje wartości, które są ważne.
Mamy trzy przyjaciółki, których znajomość rozpoczęła się w szkole, trzy charaktery (skrajnie różne), no i nareszcie: trzy odmienne historie. Każda z dziewczyn osiąga odmienne cele i znajduje się na innym etapie budowania swojej przyszłości.
Ewka – spełniona mama trójki dzieci. Mężatka, ale tylko formalnie, bo trudno nazwać prawdziwym mężem kogoś, kto nie troszczy się o żonę i nie okazuje najmniejszego zainteresowania dziećmi, spędzając x godzin poza domem. W życiu Ewki nadejdzie dzień, kiedy wszystko się zmieni, ale czy na dobre? O tym sami musicie się przekonać. Kolejna postać to Izka – kobieta pracująca. Kiedy była mała, rodzicielka zostawiła ją w domu dziecka. Po latach, Izka zdobywa się  na odwagę i postanawia odszukać „kobietę, nazywającą siebie matką”. Była w związku z którego pozostało tylko dziecko, mające się niedługo narodzić. Ostatnia, Jolka – kobieta bez faceta przy boku. Jej matka stale wypomina córce brak mężczyzny. 
Dziewczęta we trójkę wyruszają w podróż, by odnaleźć biologiczną matkę Izki. Rzeczy, które się im przytrafią na pewno nie śniły się żadnej z bohaterek.
Podsumowując.  Bardzo dobrze czytało mi się tę książkę, wiele w niej zabawnych momentów i dobrego humoru. Polecam ją każdemu, nie jest to powieść psychologiczna ani kryminalna, gdzie wymaga się od czytelnika większego zaangażowania. Idealnie sprawdzi się wieczorową porą. Trzy wyrazy, które nasuwają mi się by najszybciej i trafniej opisać lekturę: lekka, łatwa i przyjemna.



STREFA DOBRYCH CYTATÓW:

Samotność jest dobra, ale nie na dłuższą metę. Nie można przecież wiecznie wracać do pustego mieszkania, na szybko zjeść kolację z mikrofalówki i nie czuć potrzeby bycia kochanym…

Życie nigdy jej nie rozpieszczało. Wychowała się w domu dziecka, gdzie zostawiła ją matka tylko na chwilę, „aby załatwić sprawy osobiste” i już nie wróciła.

Ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania 
dziękuję Wydawnictwu:




4 komentarze:

  1. Chętnie! Zainteresowała mnie ta pozycja :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas 😍
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi miło. Szczerze ją polecam
    Pozdrawiam
    #Paula

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, niby lekka i przyjemna, ale jakoś nie zainteresowała mnie na tyle, żeby po nią sięgnąć. ;/ Chyba trochę nie moje klimaty. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to lekka, przyjemna lektura xd. Na prawdę polecam

      Usuń

Dziękujemy za komentarz :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.