Autor: Maja Chmiel
Tytuł: Sięgając marzeń
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Psychoskok
Ilość stron: 186
Opis: Sięgając marzeń to debiutancka powieść Mai Chmiel. Napisana z pewną dozą
humoru, aczkolwiek poruszająca ważne aspekty życia. Pełna błyskotliwych
dialogów, nieoczekiwanych zwrotów akcji i do końca trzymająca czytelnika w
napięciu. Książka przedstawia trzy przyjaciółki, których drogi połączyły się,
jeszcze w czasach licealnych. Nierozłączne, mimo iż każda z nich na różnym
etapie życia.Wciąż poszukujące, pragnące spełnić swoje marzenia, choć nie do
końca przygotowane na to, co je czeka. Tola i Ewa wyruszają w pełną przygód
podróż z Izą, która próbuje odnaleźć swoją biologiczną matkę. Dziewczyna nie
jest jednak pewna, czy jest gotowa na poznanie prawdy. Perypetie bohaterek,
uwikłanych w problemy szarej codzienności oraz pojawienie się na horyzoncie
mężczyzn, owocuje w szereg niedomówień i zabawnych sytuacji
momentami niezręcznych.
Życie jest jak gra w karty. Wyciągasz jedną,
ale nie wiesz na jaką trafisz. W niektórych przypadkach możliwa jest wymiana
karty na inną, ale niekiedy jesteś skazany właśnie na tą jedną. Życie bywa
okrutne, ale przychodzi taki dzień, kiedy wszystko staje się łatwiejsze,
lepsze. Taką grę w karty prowadziły bohaterki „Sięgając marzeń” Mai Chmiel.
Ogólne wrażenie jest bardzo dobre. Okładka według
mnie przyciąga uwagę. Uważam, że stron
jest zdecydowanie za mało. Miejscami mam wrażenie, że autorka skupia się
bardziej na wątkach mniej ważnych, zostawiając w tyle te, które warte są
rozbudowania. Mam kilka zastrzeżeń dotyczących wplatania niepotrzebnych opisów,
tudzież komentarzy od autorki. Nazwałabym to takim wtrąceniem w najmniej odpowiednich
momentach. Z początku irytowało mnie to, ponieważ kiedy już się zatracałam w
fabule książki, to nagle takie bum – opis i zapominałam co przed chwilą się
wydarzyło.
Atutem „Sięgając marzeń” jest dla mnie
kreacja głównych bohaterek. Podoba mi się, to że każda postać niesie za sobą
pewną myśl życiową, reprezentuje wartości, które są ważne.
Mamy trzy przyjaciółki, których znajomość
rozpoczęła się w szkole, trzy charaktery (skrajnie różne), no i nareszcie: trzy
odmienne historie. Każda z dziewczyn osiąga odmienne cele i znajduje się na
innym etapie budowania swojej przyszłości.
Ewka – spełniona mama trójki dzieci. Mężatka,
ale tylko formalnie, bo trudno nazwać prawdziwym mężem kogoś, kto nie troszczy
się o żonę i nie okazuje najmniejszego zainteresowania dziećmi, spędzając x
godzin poza domem. W życiu Ewki nadejdzie dzień, kiedy wszystko się zmieni, ale
czy na dobre? O tym sami musicie się przekonać. Kolejna postać to Izka –
kobieta pracująca. Kiedy była mała, rodzicielka zostawiła ją w domu dziecka. Po
latach, Izka zdobywa się na odwagę i
postanawia odszukać „kobietę, nazywającą siebie matką”. Była w związku z
którego pozostało tylko dziecko, mające się niedługo narodzić. Ostatnia, Jolka
– kobieta bez faceta przy boku. Jej matka stale wypomina córce brak mężczyzny.
Dziewczęta we trójkę wyruszają w podróż, by
odnaleźć biologiczną matkę Izki. Rzeczy, które się im przytrafią na pewno nie
śniły się żadnej z bohaterek.
Podsumowując.
Bardzo dobrze czytało mi się tę książkę, wiele w niej zabawnych momentów
i dobrego humoru. Polecam ją każdemu, nie jest to powieść psychologiczna ani kryminalna,
gdzie wymaga się od czytelnika większego zaangażowania. Idealnie sprawdzi się
wieczorową porą. Trzy wyrazy, które nasuwają mi się by najszybciej i trafniej
opisać lekturę: lekka, łatwa i przyjemna.
STREFA
DOBRYCH CYTATÓW:
Samotność
jest dobra, ale nie na dłuższą metę. Nie można przecież wiecznie wracać do
pustego mieszkania, na szybko zjeść kolację z mikrofalówki i nie czuć potrzeby
bycia kochanym…
Życie
nigdy jej nie rozpieszczało. Wychowała się w domu dziecka, gdzie zostawiła ją
matka tylko na chwilę, „aby załatwić sprawy osobiste” i już nie wróciła.
Ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania
dziękuję Wydawnictwu:
dziękuję Wydawnictwu:
Chętnie! Zainteresowała mnie ta pozycja :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszam do nas 😍
Świat oczami dwóch pokoleń
Bardzo mi miło. Szczerze ją polecam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
#Paula
Hmm, niby lekka i przyjemna, ale jakoś nie zainteresowała mnie na tyle, żeby po nią sięgnąć. ;/ Chyba trochę nie moje klimaty. ;/
OdpowiedzUsuńJest to lekka, przyjemna lektura xd. Na prawdę polecam
Usuń