Strony

poniedziałek, 31 lipca 2017

Zniewolone podsumowanie LIPCA!

Hej! Lipiec na blogu minął nam bardzo spokojnie i dosyć zwyczajnie, za to poza blogiem naprawdę dużo się działo! Chociażby to, że zorganizowałyśmy nasz Pierwszy Zniewolony Zlot, który trwał prawie 3 dni. O naszym dobrze spędzonym czasie opowiemy już na początku sierpnia, przy okazji wzbogacając relację o zdjęcia i filmiki. Nasze spotkanie nie polegało oczywiście na samych przyjemnościach –  miałyśmy też sporo pracy z urodzinowym sierpniem, podczas którego zorganizujemy książkowe konkursy, wymyślne tagi oraz akcję z polskimi jak i zagranicznymi autorami, takimi jak np. Graham Masterton czy Katarzyna Bonda. Szczegółów na razie wam nie zdradzimy, ale jedno możemy wam obiecać: będzie się działo!


Jeżeli chodzi o statystyki to przedstawiają się całkiem nieźle, przybyło nam kilku obserwatorów, a nawet kilka współprac – zgłosiło się do nas wydawnictwo MAC, któremu dziękujemy za zaufanie <3. SadisticWriter udało się również zdobyć przedpremierowy egzemplarz Zaklinacza ognia od wydawnictwa OtwartegoJak widać – Zniewolone nie śpią!
A teraz przejdźmy do krótkiego podsumowania miesiąca odznaczającego się w naszych publikacjach.




9) Volta (FILM) [Laurie January]

A teraz czas na zapoznanie was z naszymi co miesięcznymi nabytkami w postaci książek :). Pochwalcie się też waszymi zbiorami, może były tak samo obfite jak nasze!

Zakupione:
* Adachitoka - "Noragami" [tom 9]
* Robico - "Bestia z ławki obok" [tom 8]
* Magdalena Kordel - "Córka wiatrów"
* Jasmine Warga - "Moje serce i inne czarne dziury"
* Paulina Hendel - "Pusta noc" 

Od wydawnictwa:
* Huntley Fitzpatrick - "Gra miłości" 

Podarowane z biblioteki (praktyki):
* Holly Webb - "Lily" [tom 1, 2, 3, 4]
* Graham Masterton - "Złodziej dusz"
* Martha Wells - "Śmierć nekromanty"
* Karen Marie Moning - "Mroczne szaleństwo"
* Jina Bacarr - "Blond gejsza"
* Roald Dahl - "Charlie i fabryka czekolady
* Damian Dibben - "Nadciąga burza"
* Mark Lawrence - "Książę cierni"
* Laura Hillenbrand - "Niezłomny"

Mój miesiąc był obfity w nowości, ale to tylko dlatego, że miałam w bibliotece praktyki i kierowniczka pozwoliła mi chodzić do magazynu, gdzie leżały w kartonach stosy nieczytanych lub zużytych książek. Wyniosłam stamtąd jakieś 40 książek, ale wiele z nich poszło do moich znajomych i rodziny! 


Zakupione:
* Cecelia Ahern, Doskonała

Wypożyczone:
* Karen Gregory, Niepoliczalne (dziękuję Oli z BR! <3)
* Kasie West, Chłopak z innej bajki
* Paulo Coelho, Alef

Otrzymane od wydawnictwa:
* Jonathan Auxier, Peter Nimble i magiczne oczy ; Sophie Quire - Ostatnia Strażniczka Książek
* Robin Stevens, Herbatka z arszenikiem ; Zbrodnia nie przystoi damie


Zakupione:
* Naomi Novik – „Smok Jego Królewskiej Mości”
* Christopher Paolini – „Najstarszy”
* Joseph Knox – „Syreny”
* S.J. Kincard – „Diabolika”
* Leslye Walton – „Osobliwe przypadki Avy Lavender”
* Jakub Ćwiek – „Chłopcy. Bangarang”
* Maria Szabłowska, Krzysztof Szewczyk – „Ludzkie gadanie”
* Kristin Chen – „Sos sojowy dla początkujących”
* Takano Ichigo – „Orange” [tomy 2-3]
* Hiro Fujiwara – „Służąca Przewodnicząca” [tomy 7-8]
* Yoshitoki Oima – „Kształt twojego głosu” [tom 2]
* Hiroaki Samura – „Powóz lorda Bradleya”
* Katsura Hoshino – „D.gray-man” [tom 7]

Lipcowe premiery (zamówione wcześniej, przybyłe w lipcu):
* Kohta Hirano – „Drifters” [tom 4]
* Julietta Suzuki – „Jak zostałam bóstwem!?” [tom 11]
* Kei Sabne – „Erased. Miasto, z którego zniknąłem” [tom 2]
* Natsuo Kumeta – „Nasz cud” [tom 8]
* Jun Mochizuki – „Księga Vanitasa” [tom 3]
* Tsugumi Ohba, Takeshi Obata – „Bakuman” [tom 8]
* Riyoko Ikeda – „Róża Wersalu” [tom 2]

Pożyczone:
* Brandon Sanderson – „Alcatraz kontra bibliotekarze #1 Piasek Raszida”


Zakupione:
* Facechart book
*Charlotte Cho - "Sekrety piękna Koreanek"

Wypożyczone:
* S.J. Bolton - "Ulubione rzeczy"

W tym miesiącu zrobiłam małe zakupy książkowe. Ale nieco inne, ponieważ nie było beletrystyki, a kosmetyki. Postawiłam na swój samorozwój i weszłam w posiadania Facechart book’a. Jest to rodzaj książki z  konturami twarzy, oczu, ust do samodzielnego wypełnienia kosmetykami. Kolejna kupiona książka to Charlotte Cho – Sekrety urody Koreanek – jednym słowem, jest to elementarz dotyczący koreańskiej pielęgnacji, jak stosować wybrane kosmetyki. Ostatnią książką nabytą w tym  miesiącu jest S. J. Bolton – Ulubione rzeczy. Jeśli połączymy Lacey Flint, Kubę Rozpruwacza oraz Londyn, to wyjdzie nam niezła historia. Z krwią w roli głównej oraz mroczną przeszłością. A tak na marginesie, niedługo recenzja! Dodam tylko, że książkę sama sobie wypożyczyłam podczas praktyk w bibliotece!

A teraz czas na tag, do którego nominowała nas Aleksandra z Bluszczowe Recenzje. Serdecznie dziękujemy (jak zwykle zresztą >D). Opuściłyśmy ostatni punkt, dlatego jeżeli ktoś chciałby wykonać ten tag, radzimy zajrzeć na inną stronę! No i póki co powstrzymujemy się od nominacji, będą przy następnym tagu :). Na czym polega "Książka prawdę ci powie"? Na wodzeniu paluszkiem po losowej stronie i wybieranie jakiegoś słowa lub zdania, które będzie odpowiedzią na pytanie! Zobaczcie jakie dziwne rzeczy nam powychodziły.



SadisticWriter: Do tagu wybrałam książkę, którą aktualnie czytam, czyli „Grę miłości” od Huntley Fitzpatrick!
Cleo M. Cullen: Do wyzwania wybrałam swoją ulubioną powieść, czyli „Grę anioła” autorstwa C.R. Zafóna.
Paula: Książka, którą wybrałam to Joy Fielding –„Nie ma jej”
Laurie January: Książka, którą wybrałam, to „Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia”, wyd. Z 1999 i niefajnym tłumaczeniem, więc się nie zdziwcie, że nazwy własne brzmią inaczej.

1) Słowo, które określa Twoją osobowość.

SadisticWriter:Pech”.
Coś, co ciągnie się za mną od poczęcia aż do dziś! Zawsze się gdzieś walnę, mam mnóstwo siniaków, ran i jak mam pechowy dzień to los nie ma dla mnie litości!

Cleo M. Cullen: Wskazujący palec prawej dłoni wskazał wyraz „żeby”. Tłumaczę to sobie tym, że często potrzebuję powodu, żeby coś zrobić. Poza tym czasami potrzebuję chwili namysłu, żeby się na coś zdecydować. A więc palec wskazał trafnie.

Paula:Chciałabyś”.
Jak każdy mam jakieś pragnienia. Po części zgadzam się z tym, że moja osobowość przekłada się na pragnienia.

Laurie January: „Ciekawość”.
Nie należę do osób bardzo ciekawskich, jednak kiedy przychodzi do nowo czytanych książek, wtedy rzeczywiście ulegam ciekawości i niejednokrotnie kartkuję powieść, żeby chociaż trochę poznać dalsze losy bohaterów. Wiem, że to zły nawyk.

2) Słowo, które określa Twoje marzenia.

SadisticWriter: „Powinienem”.
Zawsze chciałam być chłopakiem, a gdy byłam mała, często używałam męskich odpowiedników czasowników, ponieważ moja rodzina to w większości mężczyźni. Niech będzie, cofniemy się do czasu mojego dzieciństwa. A żeby spełnić marzenia, wiadomo, że coś powinno się ku temu robić!

Cleo M. Cullen: W tym punkcie wycelowanym słowem zostało „począłem”. Pewnie chodzi o to, że każde z moich marzeń ma swój początek, nie przychodzi mi do głowy ot tak. Dopiero kiedy zaczynam myśleć o czymś na poważnie, tworzę z tego marzenie.

Paula:Przepraszam”.
Moim marzeniem nie jest przepraszanie. Owszem, czasem wypada, ale bez przesady :).

Laurie January: „Kuc”.
Hmm, zawsze chciałam nauczyć się jeździć konno, ale...

3) Słowo, które powinieneś powiedzieć swoim wrogom.

SadisticWriter: „Już”.
Jako słowo, które wypowiedziane groźnym tonem, wskaże na wykonanie mojego rozkazu natychmiastowo. Tak trzymać! Nie dać się wrogom, zrobić z nich niewolników (?!).

Cleo M. Cullen: Nie mam wrogów (albo raczej o żadnym nie wiem), ale gdybym miała coś powiedzieć, to książka podpowiada, że będzie to słowo „nienawiści”. Pewnie opowiedziałabym o swoich negatywnych uczuciach do tych osób, a później im zasadziła solidnego liścia w twarz. Taka perspektywa mi się podoba.

Paula: „Natychmiast”.
Wymarzone słowo dla mojego wroga. Jest kilka opcji, np.: każę mu natychmiast mnie przeprosić lub natychmiast się wynosić. I jeszcze kilka takich „zwrotów grzecznościowych”.

Laurie January: „Wtedy”.
Jakiś warunek? „Jeśli znowu to zrobicie, wtedy pożałujecie” Haha.

4) Słowo, które opisuje Twoje życie uczuciowe

SadisticWriter: „Całkowicie”.
Słowo, które idealnie oddaje moje życie uczuciowe. Jeżeli już darzę kogoś jakimś ładnym uczuciem, poświęcam się mu całkowicie, czyli całą sobą. Kocham (bądź nienawidzę) z całego serca!

Cleo M. Cullen: Gdybym ja jeszcze miała jakieś normalne życie uczuciowe, a nie fangirling, to pytanie byłoby na miejscu. Mój palec wskazał słowo „czymś”. Nie wiem, jak je uzasadnić. Może tak: powinnam rozejrzeć się za czymś innym niż tylko fikcyjne postaci i historie? To i tak dziwne, przecież wiadomo, że będę świadomym, wiecznym singlem.

Paula: „Michelle”.
No nie wiem, nie wiem. Imię to jest trochę bezpłciowe, więc nie chce nic więcej mówić!

Laurie January: „Pragnąłem”.
Nie wiem, jak to się ma do mojego życia uczuciowego, ale ok, niech będzie. Tolkien zadecydował.

5) Słowo, które opisuje coś, co nigdy Ci się nie wydarzy.

SadisticWriter: „Tato”.
Teoretycznie mój tata nie może się już wydarzyć, bo w końcu istnieje, prawda? Więc pokrętnym rozumowaniem idąc – coś w tym jest!

Cleo M. Cullen: Jeśli słowo „przypominały” ma być moim proroctwem, to niekoniecznie tego chcę. Sugeruje to przeszłość, a wiadomo, że jak się za długo przebywa myślami w przeszłości, to między palcami ucieka cała radość teraźniejszości i ekscytacja z powodu przyszłości.

Paula: „Pozytywnym”.
Średnio moją przyszłość widzę, skoro nic pozytywnego mnie nie czeka. Ale kto wie xd

Laurie January: „Dziwnego”.
A nieprawda, bo dziwne rzeczy też mi się przydarzają. Rzadko, bo rzadko, ale zdarzają.

6) Zdanie, które powinnaś sobie wytatuować.

SadisticWriter: „Unosimy głowy, oświetleni reflektorem”.
Bardzo głęboka i życiowa myśl, znakomicie odzwierciedla rzeczywistość. W końcu gdy coś nam świeci po oczach, unosimy głowę, żeby zobaczyć co za kretyn włączył światło. Głębiej idąc: spoglądamy w stronę światłości, aby nie upaść w ramiona mroku!

Cleo M. Cullen: Do tej pory myślałam o trzech tatuażach: uroborosie w kształcie nieskończoności, Skazie i średniku, ale jeśli się odważę, to raczej nie zdołam wytatuować sobie zdania: „Budynek był pusty i zabity dechami i wyglądał, jakby coś tam się stało, pożar albo coś podobnego”, bo nie chcę sobie niszczyć żeber/ramion/ud. Nie bo nie.

Paula: „Nie ma sensu wszystkich alarmować póki, nie dowiemy się jak jest”.
Takie to trochę słabe przesłanie na tatuaż. Dewizy życiowej z tego nie będzie :).

Laurie January: „Strasznie się lękam, co też imć Gandalf powie, jeśli będzie z tego jakaś szkoda, ale tej zwłoki nie spowodowałem umyślnie”.
Ok, jeśli już miałabym sobie coś tatuować, to raczej byłyby to krucze pióra, ale może być i zdanie o Gandalfie. Niech wie, że o nim pamiętamy.

7) Zdanie, które opisuje, co powinnaś zrobić, by zapewnić sobie natychmiastowe bogactwo.

SadisticWriter: „Macam w poszukiwaniu okularów taty do czytania, których używam, siadając za biurkiem, dodając liczy i tworząc listy”
Aha! Złota podpowiedź! Kluczem do osiągnięcia bogactwa jest używanie okularów taty, który ma wadę plusową! To nic, że przez nie niczego nie widzę, bo mam minusy! Może dzięki nim będę miała jakąś mglistą wizję i wpadnę na pomysł godny prawdziwego biznesmena?! Magiczne okulary!

Cleo M. Cullen: „Kładę tylko rzeczy na swoje miejsce, a to zupełnie co innego”.
Czyli jak odłożę kupon totolotka tam, gdzie jego miejsce (przegródka w portfelu), to wygram? Chciałabym.

Paula: „Tak jak my wszyscy, pomyślała Caroline”.
Zbiorowe bogactwo, brzmi nieźle. W taką gromadkę można by zrobić napad na bank. Wtedy wszyscy migiem by się wzbogacili, ale nie tylko o pieniądze, ale też miejsce w kiciu na wieki!

Laurie January: „Łazik zmienił zamiar i Gościńcem postanowił wyjechać z Biru”.
Znaczy, że Aragorn wie, co trzeba zrobić, by zostać bogatym? W sumie racja, jemu wystarczyło wskoczyć na tron, który mu się prawnie należał. Może jakieś królestwo potrzebuje królowej? Znacie takie?

8) Zdanie, które powinnaś wykrzyczeć, wskakując na pokład statku, na którym odpłyniesz w podróż swoich marzeń.

SadisticWriter: „Wal się”.
To bardzo adekwatne do mojego charakteru. Zawsze marzyłam o tym, by wsiąść na jakiś statek, wystawić komuś środkowy palec i krzyknąć tę piękną obelgę, odpływając w siną dal! Wtedy ten ktoś by mnie nie dopadł.

Cleo M. Cullen: „Jesteśmy w fazie zasiewów i nawożenia”.
Zważywszy na to, że właśnie rozpoczynałabym podróż marzeń, to byłabym na tym etapie, co siewcy – zaczynałabym. Czyli pasuje.

Paula: „Ja też Cię kocham”.
W sumie, czemu nie. Pożegnać się z partnerem i nara. Dobre rozwiązanie dla tych co nie mają za dobrych związków. Czasami lepiej spełniać marzenia w pojedynkę.

Laurie January: „Wkrótce doszli do następnego strumienia, który nadpływając z zachodu, dołączał swe wody do rączego nurtu Srebrzystej.”
Bez komentarza. Ten tag i bez tego jest dziwny.

9) Zdanie, które opisuje Twoją przyszłość.

SadisticWriter: „Minęła już pora odwiedzin, ale mogę jakoś ubłagać, żeby mnie wpuścili. Mogę nawet ukraść fartuch”.
TAK! Wiedziałam, ze wyląduję w Masterchefie, ale zanim nadejdzie moja kolej to skończą się castingi! Wtedy wpadnę do jurorów i ukradnę im fartucha!

Cleo M. Cullen: „– Dzień dobry! – zawołałem”.
Czyżbym miała kiedyś zmienić płeć? Wątpię. W takim razie znajdzie się w przyszłości ktoś, kogo będę witać takim okrzykiem. Ciekawe, kto to będzie.

Paula:  „Ale zdjęcia z  dzieciństwa moich braci nie poginęły”.
Ciekawe. Może zacznijmy od tego, że nie mam braci, tylko siostry. W przyszłości takie zdjęcia mogą odgrywać ważną rolę, a moim przypadku one nie zaginęły więc, nie mam się o co martwić :D.

Laurie January: „Niewiele z tego mogliśmy pojąć, zwróciliśmy się więc o radę do naszego ojca, Denetora, pana na Minas Tirit, wielce biegłego w mądrości Gondoru”.
Nie, z tym panem nie chcemy mieć nic wspólnego. Nie dość, że jednego syna faworyzował, posyłając go na śmierć, drugiego chciał żywcem spalić, to jeszcze jak on je! Widzieliście tę scenę w filmie? Fuuuuj.

To na tyle. Tym razem podsumowanie dosyć krótkie, bo przecież niedługo znów będzie relacja, poza tym cały sierpień (jak już było wspominane) to obfity w różne akcje czas, podczas którego niczego nie zabraknie :). Miłego i zaczytanego sierpnia!

15 komentarzy:

  1. Gratuluję wyników:) Oby sierpień był jeszcze lepszy ;>

    Pozdrawiam Agaa
    https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, a ja co nieco dowiedziałam się o Waszym spotkaniu od rozanielonej Cleo (już chciałam pisać imię, za co mogłabym zostać pobita), kiedy przybyła do mnie w odwiedziny. No i doskonale wiem, o co chodzi z autorami, ale milczę jak grób! Nie będę zdradzać tajemnic, które po wyjściu na jaw dają więcej radości niż smutku. Rany, jak to dramatycznie zabrzmiało! Czyżby sprzyjała temu paskudna pogoda oraz wczesna pora wstania (nie śpię już od czwartej, wiwat bolączki!)
    No to ponownie się obłowiłyście. Ja w lipcu zgarnęłam niewiele książek (w tym widnieje [Skaza] pożyczona od Cleo), ale gdybym miała podać ich tytuły, to jedynym pewnikiem jest wspomniana wcześniej powieść i [Miłosny układ]. O, i jeszcze [Wymyśliłam cię]! A, no i [Rozpaleni]! No i na sam koniec miesiąca przyszła dziadyga od Otwartego, [Zaklinacz ognia]. Hmm... jednak moja pamięć nie zawodzi!
    Bardzo, ale to bardzo cieszę się, że odpowiedziałyście na tag! Pamiętajcie jednak, że jeszcze wiele ich przed wami... :P Oczywiście poległam przy niektórych odpowiedziach, a najwięcej śmiechu miałam przy zdaniach, które miałybyście sobie wytatuować. A te zdania wykrzykiwane na statku? Również wygryw! :D
    BLUSZCZOWE RECENZJE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahha, nic nie mów! cichooo <3 Jeszcze więcej tagów! <3
      Pozdrawiamy <3

      Usuń
  3. Świetne stosiki :) Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te stosy robią wrażenie :D Aż trudno oderwać wzrok.
    TAG świetny- szczególnie zdania wykrzyczane na statku ;P
    Gratuluję nowych współprac!
    Pozdrawiam serdecznie :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro zawsze chciałaś się nauczyć jeździć konno... to zacznij :D Jeśli nie masz na to funduszy zawsze można podpytać się w stajni, czy nie potrzebują kogoś do pomocy: czyszczenie, karmienie, sprowadzanie z pastwiska etc. uczy, jak się zachować wobec konia, a to potem daje rezultaty z siodła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może gdyby nie praca i inne obowiązki, to bym spróbowała, choć nie wiem, czy w pobliżu mojego miasta jest nadal jeszcze jakaś stajnia. Ale może kiedyś.
      #LaurieJanuary

      Usuń
  6. O rany, ale wynik! Oby nowy miesiąc był dla Ciebie równie udany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba "dla Was". Naprawdę nie chcę być niemiła czy coś, ale jest nas cztery. I to naprawdę widać.

      Usuń
  7. Niesamowite wyniki. Te stosy robią ogromne wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ło Jezu! Ile nowych książek <3
    Kurde, uwielbiam oglądać książki, nawet czyjeś xD
    Koniecznie więcej, więcej takich postów! <3
    Zaobserwowałam, by być na bieżąco :D
    Pozdrawiam ciepło!
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.