poniedziałek, 24 grudnia 2018

[AKCJA] Zimowa książka

Cześć! Pewnie jesteście w tym momencie pochłonięci ostatnimi przygotowaniami do wigilijnej wieczerzy. Nic dziwnego, że jeszcze was tutaj nie było! Mamy jednak nadzieję, że gdy już odetchniecie z ulgą (i przepełnionymi brzuchami), zerkniecie na zimowe propozycje, które dla was przygotowałyśmy. Przy okazji akcji chciałybyśmy wam życzyć wesołych świat! Oby ten czas był dla was jak najbardziej rodzinny :).


1. Książka do czytania przy zimowej herbacie [SadisticWriter]


Zimową porą, kiedy skrywamy się pod ciepłym kocykiem, najlepszym towarzyszem jest dla nas zimowa herbata, i to taka z pomarańczą, cytryną, sokiem malinowym, goździkami i domieszką cynamonu. A co potrzebuje do kompletu zimowy, herbaciany grzaniec? Oczywiście, że dobrej lektury, która skutecznie nas rozgrzeje i choć na chwilę pozwoli zapomnieć o śnieżnej zawierusze panującej za oknem. Dla mnie jest nią „Mroczniejszy odcień magii”, bo nic tak nie rozpala od środka jak dobra fantastyka z bohaterami, którzy już  na zawsze zapadną wam w pamięci i zajmą w waszym sercu szczególne miejse. Poza tym trylogia wciąga tak bardzo, że na pewno zaraz zechcecie zabrać się za kolejne dwa tomy, a to gwarantuje wam udane, zaczytane święta! Więcej w recenzji: [KLIK]

2. Książka idealna do lepienia bałwana [Cleo M. Cullen]


Zaskoczę pewnie niektórych, ale nie zamierzam wrzucać tu zdjęcia powieści z grudniowym i świątecznym motywem, a pierwszą część cyklu „Kryminał pod psem”. Dlaczego wstawiam tu „Tajemniczą śmierć Marianny Biel” autorstwa Marty Matyszczak? Bo lepienie bałwana przywodzi mi na myśl proces dokonywania zbrodni, jaką jest morderstwo (czasami nie pozostawia się śladu, co także można kojarzyć z bałwanem, bo kiedy on się topi, również nie pozostaje po nim namacalny ślad), ale też proces dochodzenia do tego, kto zabił. Każda z trzech części bałwana to takie jakby etapy śledztw, kiedy z wielu tropów i świadków trzeba odkryć te, które mają w sobie najwięcej prawdy, a dopiero połączone ze sobą dają pełen i klarowny obraz.
A powieść polecam, bo gdy śnieg za oknem i do tego jest chłodno, warto zaszyć się pod kocem z tym kryminałem, poznać Gucia i spółkę oraz przekonać się na własnej skórze, że w naszym kraju o zbrodniach lubimy i umiemy pisać, dokładając do tego nieprzeciętny humor i zachwycając.

3. Książka, która powinna znaleźć się pod choinką [Paula]


Czas przed Bożym Narodzeniem to czas przepełniony nerwami oraz zmartwieniami. Niewiele osób przeżywa prawdziwy świąteczny nastrój z dala od wrzasków czy kolejek w sklepie.
Według mnie „Wszystko przez ten Nowy Jork”  to książka, która powinna znaleźć się u każdego pod choinką.
Przepełniona jest magią świąt, życiem pozbawionym złych emocji. Ukazuje miłość, dzięki której nie musimy udawać. Po prostu możemy być sobą, a nawet lepszą wersją samego siebie. Ta książka pobudzi wasze zmysły :).

4. Książka pachnąca piernikiem [Laurie January]


„Ludzkie gadanie. Życie, rock and roll i inne nałogi” to książka, o której niedawno opowiadałam w recenzji. Może nie kojarzy mi się szczególnie ze świętami, ale jak piernik przywołuje dobre emocje i wspomnienia, bo tak jak uwielbiam to ciasto, do dobrej muzyki zawsze miło mi się wraca.
Link do recenzji: [KLIK]

2 komentarze:

  1. Moje drogie, Wam i Waszym najbliższym życzę zdrowych, spokojnych, rodzinnych świąt spędzonych w atmosferze wzajemnej życzliwości i miłości. A Nowy Rok niech spełni Wasze plany i marzenia, te łatwe i te trudne do spełnienia. 😊 🎅 🎄

    OdpowiedzUsuń
  2. A ponieważ już po świętach życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku: zdrowia i miłości...

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.