Cześć! Pewnie jesteście w tym
momencie pochłonięci ostatnimi przygotowaniami do wigilijnej wieczerzy. Nic dziwnego, że jeszcze was tutaj nie było! Mamy jednak
nadzieję, że gdy już odetchniecie z ulgą (i przepełnionymi brzuchami),
zerkniecie na zimowe propozycje, które dla was przygotowałyśmy. Przy okazji
akcji chciałybyśmy wam życzyć wesołych świat! Oby ten czas był dla was jak najbardziej rodzinny :).
1.
Książka do czytania przy zimowej herbacie [SadisticWriter]
Zimową porą, kiedy skrywamy się pod ciepłym
kocykiem, najlepszym towarzyszem jest dla nas zimowa herbata, i to taka z
pomarańczą, cytryną, sokiem malinowym, goździkami i domieszką cynamonu. A co
potrzebuje do kompletu zimowy, herbaciany grzaniec? Oczywiście, że dobrej
lektury, która skutecznie nas rozgrzeje i choć na chwilę pozwoli zapomnieć o
śnieżnej zawierusze panującej za oknem. Dla mnie jest nią „Mroczniejszy odcień
magii”, bo nic tak nie rozpala od środka jak dobra fantastyka z bohaterami, którzy
już na zawsze zapadną wam w pamięci i
zajmą w waszym sercu szczególne miejse. Poza tym trylogia wciąga tak bardzo, że
na pewno zaraz zechcecie zabrać się za kolejne dwa tomy, a to gwarantuje wam
udane, zaczytane święta! Więcej w recenzji: [KLIK]
2.
Książka idealna do lepienia bałwana [Cleo M. Cullen]
Zaskoczę pewnie niektórych, ale nie zamierzam
wrzucać tu zdjęcia powieści z grudniowym i świątecznym motywem, a pierwszą
część cyklu „Kryminał pod psem”. Dlaczego wstawiam tu „Tajemniczą śmierć
Marianny Biel” autorstwa Marty Matyszczak? Bo lepienie bałwana przywodzi mi na
myśl proces dokonywania zbrodni, jaką jest morderstwo (czasami nie pozostawia
się śladu, co także można kojarzyć z bałwanem, bo kiedy on się topi, również
nie pozostaje po nim namacalny ślad), ale też proces dochodzenia do tego, kto
zabił. Każda z trzech części bałwana to takie jakby etapy śledztw, kiedy z
wielu tropów i świadków trzeba odkryć te, które mają w sobie najwięcej prawdy,
a dopiero połączone ze sobą dają pełen i klarowny obraz.
A powieść polecam, bo gdy śnieg za oknem i do
tego jest chłodno, warto zaszyć się pod kocem z tym kryminałem, poznać Gucia i
spółkę oraz przekonać się na własnej skórze, że w naszym kraju o zbrodniach
lubimy i umiemy pisać, dokładając do tego nieprzeciętny humor i zachwycając.
3. Książka, która powinna znaleźć się pod
choinką [Paula]
Czas przed Bożym Narodzeniem to czas
przepełniony nerwami oraz zmartwieniami. Niewiele osób przeżywa prawdziwy
świąteczny nastrój z dala od wrzasków czy kolejek w sklepie.
Według mnie „Wszystko przez ten Nowy Jork” to książka, która powinna znaleźć się u każdego pod
choinką.
Przepełniona jest magią świąt, życiem
pozbawionym złych emocji. Ukazuje miłość, dzięki której nie musimy udawać. Po
prostu możemy być sobą, a nawet lepszą wersją samego siebie. Ta książka
pobudzi wasze zmysły :).
4. Książka pachnąca piernikiem [Laurie January]
„Ludzkie gadanie. Życie, rock and roll i inne
nałogi” to książka, o której niedawno opowiadałam w recenzji. Może nie kojarzy
mi się szczególnie ze świętami, ale jak piernik przywołuje dobre emocje i wspomnienia,
bo tak jak uwielbiam to ciasto, do dobrej muzyki zawsze miło mi się wraca.
Link do recenzji: [KLIK]
Moje drogie, Wam i Waszym najbliższym życzę zdrowych, spokojnych, rodzinnych świąt spędzonych w atmosferze wzajemnej życzliwości i miłości. A Nowy Rok niech spełni Wasze plany i marzenia, te łatwe i te trudne do spełnienia. 😊 🎅 🎄
OdpowiedzUsuńA ponieważ już po świętach życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku: zdrowia i miłości...
OdpowiedzUsuń